będzie dobrze ?! a czemu by nie :P
Więc tak:
rano pobudka...o jejku! czyli wakacji już nie ma? i tak będzie codziennie? :/
potem: poproszę o bilet...a biletu nie ma
8.15 niech żyje Sandra :) 30 minut śmiechu i dobrego humoru
9.coś niech żyją I klasy, II klasy i maturzyści.
10 coś: rok szkolny blablabla rozpoczety [panika na twarzy]
bĘDZIE DOBRZE!!!
11.wypad na miasto :)
14 powrót do domu
A jeszcze był próbny alarm: wszyscy zaczęli się witać na korytazru i przytulać :)
Rozmawialiśmy tak, jak gdyby wakacji nie było. Teraz zostaną tylko zdjęcia i wspomnienia.
Były to najprzyjemniejsze i najbardziej wzbogacające mnie wakacje jakie pamiętam. Poznałam tylu wspaniałych i koffusianych ludzi!!! Jak fajnie,że oni są w moim życiu,że On pozwolił nam się spotkać w naszym życiu.
I nie chcę się chwalić, ale umiem się opiekować 3 miesięcznym dzieckiem- moją kruszynką, która ma przyjemność bycia moim braciszkiem :*
A teraz mam zamiar pójść na rowerek.
No mam nadzieję,że u was też było przyjemnie w szkole ( o tyle o ile :P)
Dodaj komentarz