• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Bez tytułu

   Przyjechałam do domu (który to już?ale tam jest dom, bo tam jest mama) w piątek wieczorem. Bratek już spał. Byłam trochę zmęczona, kleiły mi się oczy. Przytuliłam się do mamy. Opowiadałam o wszystkim to znaczy o tym co ludzie, co w szkole przy pączku roboty mojej mamy. Później poslzyśmy do góry i też rozmawiałyśmy. Tak, ja teraz wiem, jak cenne są rozmowy z mamą. Później mama jeszcze coś opowiadała, ale w obawie, żebym zamiast słuchać nie zasnęła, zrobiła to przede mną. A rankiem była niespodzianka-Bratek obudził się i tu dosłownie-oczom nie umiał uwierzyć. Bo byłam obok. I ta jego radość, błyski w oczach. Wspólne zabawy w domowych pieleszach. To wszystko jedyne, wyjątkowe, bezcenne. I jeszcze Klucha- to królicha, która wygląda jak moja maskotka do snu (taka duża). Sobota myliła bardzo szybko, a niedziela o wiele szybciej. I trzeba było jechać. Bratek obraził się na mnie jak tylko zobaczył spakowany plecak. Obrócił się plecami. Później przez okno machał mi ręką. I trzeba czekać miesiąca później.

  W sumie to tylko przyśpieszenie o kilka miesięcy. Dużo się nauczyłam. Przede wszystkim wiem, jak cenna jest moja mama.

  Poniedziałkowe poranki jak zwykle koszamrne, w ogóle poranki są koszmarne. I wieczory przed snem-obawiam się, że się nie wyśpię i więcej czasu zajmuje mi zasypianie. Jak na przekór.

  Obserwuję ludzi, próbuję się zdystansować. Ostatnio zauważam podobieństwa w zachowaniu tych osób z kręgu w którym siłą rzeczy zmuszona jestem przebywać. Jak to jest, że każdy myśli, że jest wolny, a tak naprawdę naśladuje innych? Czasami to jest dobre. Jeżeli łapie się na tym, że powtarza się gesty ukochanej osoby, te, które innym sprawiają radość. A co jeżeli powtarza się tamte, raniące i rani się tym podwójnie. Jak daleko człowiek musi być przekonany o swojje nieomylności, żeby ciągle twierdzić, że się nie zmieni, bo nie widzi potrzeby. Brak refleksji? Zarozumialstwo? Egoizm? Wiem, ja też.

13 marca 2006   Komentarze (12)
black.rainbow
15 marca 2006 o 15:19
Bo z Mamą, można porozmawiać o wszystkim.

Tak..ja także.
;*
zagubiona_dusza
14 marca 2006 o 22:09
Pielegnuj te chwile z mama...
szukajaca_prawdy
14 marca 2006 o 21:06
czlowiek może być wolny. Jestesmy ludzki a ludzie sa do siebie bardzo podobni. Gdybysmy nawet bardzo chcieli to zawsze bedziemy zachowywali sie podobnie jak \"ktoś\"
ERRAD
14 marca 2006 o 12:50
\"...Popatrzcie ile gwiazd na niebie dzisiaj,
a każda dobra jest jak matki uśmiech...\"
\"...Człowiek musi długo marzyć, zanim uśnie...\" (KIG)
*linka*
14 marca 2006 o 10:16
Nic i nikt nie zastąpi mamy :). Ja nie tylko się obawiam, że się nie wyśpię, ale po prostu to wiem. Dlatego kiedy dodatkowo mam problemy z zasypianiem, mało załamania nerwowego nie dostaję :P.
\"Dobrze wiesz, trudno wolnym naprawdę być.
Wolność to tylko złuda i miraż\"
!!!kayah!!!
14 marca 2006 o 07:57
zmienianie sie to chyba czesc naszego zycia...chociaz ja nie lubie zmian...ale z biegiem lat zmieniamy sie juz nawet tego nie zauwazajac...oby te zmiany byly poztywne....
kaloryfer
14 marca 2006 o 00:29
a ja lubię poranki, bo nadzieją pachną...
totylko_ja
13 marca 2006 o 23:47
...i właśnie dlatego powroty do domu,gdziekolwiek się znajduje są wspaniałe...
my_space
13 marca 2006 o 23:09
Ja juz sie stresuje,ze jedenasta minela a ja jeszcze nie w lozku , a jutro ten poranny koszmar jak codzien...
Tak Ciebie czytam i chce do domu :(
Dobranoc
niewinnniątko
13 marca 2006 o 22:42
Ty jak i każdy inny. Taka kolej rzeczy i na to się już nic nie poradzi. Co do spania to mam to samo... Ale damy radę:]
bmp
13 marca 2006 o 22:34
Zmienianie sie tez czasem chuj daje. Nie ma recepty.
To ja 2004`
13 marca 2006 o 22:16
Kiedyś koleżanka powiedziałem mi, że wszyscy ludzie grają. Nikt tak naprawdę nie jest sobą, każdy ma \"gąbrowiczowską gębę\". I powiedziała jeszcze, żebym swojej roli za wcześnie nie zakończył... Widać tak już musi być.

Ja też się cieszę, jak moja siostra przyjeżdża:-)
Pozdrawiam:)

Dodaj komentarz

Moje | Blogi