Bez tytułu
Mamy spore szanse przeżyć jeszcze jeden taki dzień
Poniedziałkiem rano otworzyłam oczy przed wschodem słońca, tylko po to, by je po chwili zamknąć. U siebie śpię kamiennym snem, to co mi się śni pamiętam tylko u Mamy. Ostatnio był to swoisty korytarz wspomnień. Rano czekałam na sms, który przyszedł w autobusie. Ubrałam sobie sandały. Ostatnie dni szkoły.
Potem, kiedy już wróciłam do domu, to w skrzynce mi pisało, że mój list zostanie opublikowany, w związku z czym, dostaję nagrodę, tydzień temu moje zdjęcie było w tejże gazecie i prawie niemądra wypowiedź, byłam wtedy strasznie zdenerwowana, a musiałam pokazać, że nie jestem. A później jeszcze, kiedy przeglądałam materiały na polski, to niechcący wygrałam książkę, no i zajęta rozmową nie usłyszałam, czy mój głos w radiu jakoś brzmi. W związku z wygraną mam zamiar mieć nieobecność na 3 godzinach w środę.
Tak naprawdę to bardzo się dziwię. Kiedy coś się udaje zmusza to do wzdrygiwania się na myśl, o tych górach niepowodzeń. Nie wiem, to już taki nawyk? Odruch? Bo kiedy jest źle, to zawsze można powiedzieć, że będzie lepiej, kiedy zdarzają się takie drobne powody do radości, to bać się, bo się za chwilę opadnie w bagienko czy przygotować się do lepszych powodów do radości?
Zastanawia mnie matura, już starcza palców dwóch rąk na policzenie dni, nawet z każdym dniem coraz mniej tych palców trzeba używać. Ostatnie próbne poszły mi bardzo dobrze, co to może oznaczać?
Chcę przytulić się do mamy.-nie marudź dziewczynko- I tak chcę. –dorosła jesteś-
odpisze ci na maila jakos po albo w trakcie bo teraz nie to żebym się uczyła ale jak robię coś czego nie powinnam w ramach nauki to mam wyrzuty sumienia potem. i zwyczajnie myśli zebrac nie mogę. wiesz o co mi chodzi?
:)
To, że próbne matury poszły Ci dobrze może oznaczać tylko jedno - jesteś świetnie przygotowana do tego egzaminu dojrzałości :). Na pewno dasz sobie świetnie radę :). Będę trzymała kciuki :*.
Dodaj komentarz