• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Bez tytułu

Schodami do Nieba zacząłem się piąć

Zbytek słów...

Tylko właśnie te słowa w głowie, po tym dziś. Po tym popołudniu.

Miałam zamiar ślęczeć nad angielskim. Kolejny dzień nie wychodzić z domu. Myjąc naczynia pomyślałam, że to za długo, że ostatni raz w piątek widziałam, że czuję…Przyszedł. W moim pokoju nie był od tamtej rozmowy. Ze stokrotkami w ręku. Z niespodzianką. Wspominał o niej wcześniej, wiedziałam jaką przyjemność sprawiło mu przygotowanie, może bardziej zaangażowania w nie domyślałam się. W dwóch torebeczkach niespodzianka o zapachu słodkiej pomarańczy takim, że…Herbatkę tą zostawię sobie na wieczór. Grał na gitarze. Znowu zostanie na niej jej zapach.

Później las. Tam było jeziorko jak z Narnii, słońce zaczęło chylić się ku wieczorowi, jego promienie przebijały się przez liście, zauważyłam to. Było pięknie. Śpiewały ptaki, nareszcie było ciepło, przyjemnie, spokojnie, z błękitem nieba.

A potem…Potem niósł mnie na rękach. Nikt mnie tak nie niósł i tak długo.

Wracając już do domu pomyślałam sobie, że przecież na szczęśliwe chwile, na każdą z nich trzeba zasłużyć. Czym ja się szczęściu odpłacę? Jak je przekupię?

Wracam do przyziemnych spraw. Ale jakoś przyjemniej myśli się o maturze. Nawet.

02 maja 2006   Komentarze (12)
*linka*
04 maja 2006 o 08:52
To szczęście już przy Tobie pozostanie, jeżeli tylko go nie spłoszysz :). To był naprawdę przepiękny dzień w Twoim życiu :). Oby takich było więcej :).
_^^sLoNeCzKo^^_
03 maja 2006 o 14:46
ale romantycznie... aż się rozmarzyłam... ;*
niewinnniątko
03 maja 2006 o 13:33
a może nie będziesz musiała go przekupić? dobrze Ci, cieszę się:)
Nadzieja.
03 maja 2006 o 10:17
cudnie. dobrze ci z Nim. do twarzy. :)
już mniej się boję :)
kopas w dupas na szczęścies jutro! :-)
:*
my_space
03 maja 2006 o 10:12
I wiecej juz chyba narazie nic nie trzeba.
Czasem gwiazdy z nieba spadaja:)
black.rainbow
03 maja 2006 o 09:11
\'Chwila, która trwa może być najpiękniejszą z Twoich chwil..\'
A tych chwil będzie dużo więcej. Tego Ci życzę!
kaloryfer
02 maja 2006 o 23:23
jak widać czasem to dobrze umyć naczynia... ;)
InnaM
02 maja 2006 o 23:13
Przekupić szczęście? Nie musisz :)
poza_czasem
02 maja 2006 o 22:39
Fajnie Ci ;)
madry_ptok
02 maja 2006 o 22:04
Romantycznie się zrobiło... :)
calaja
02 maja 2006 o 21:38
ale faaaaaaaaaaajnie :)
kocie
02 maja 2006 o 21:06
Patrzę jak na zdjęcie.

Dodaj komentarz

Moje | Blogi