• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Bez tytułu

Dzisiaj jest jeszcze gorzej niż bylo ze mną wczoraj. Ale przynejmniej to ma jakieś wytlumaczenie. Otóż jako jakaśtam marianka pojechalam sobie na pielgrzymkę marianek. Nie bylo za ciekawie. Te ryki w autobusie, które nie można nazwać spiewaniem, a zwlaszcza 2 piosenki z jazdą na księży kompletnie mi się nie podobaly. Zwlaszcza,że jechal z nami calkiem w porzadku ksiądz. Potem jak to bylo: bodajże na radosnym wyczekiwaniu, czy jak to się nazywalo, powiedzialam 1 malemu synkowi, który się zachowywal lekko denerwująco: jak się nie przymkniesz, to ci jebne tym glanem :) zdolna jestem.potem weszlam w rozmowę jakimś 2 księżom, bo gadali coś o franciszkańskich organizacjach( a ja do takiej jednej staram się należeć). Później jako przykladowe marianki nawialyśmy z majowego. W tamtym roku też tak zrobiliśmy. x.Tomek chyba zauważyl, ale nic nie powiedzial.

Gorzej bylo w drodze powrotnej. Krzyk w autobusie nie ustawal, a ja chyba w tymże autobusie zostawilam komórkę, ale wtedy jeszcze o tym niewiedzialam. Przy księdzu powiedzialam: kurwa mać. Udal,że nie zauważyl. Chyba. Wolalabym,żeby mnie ochrzanil. Oznaczaloby to, że w jakiś sposób kogoś obchodzę. To takie glupie:chieć pogadać, a nikt na ciebie nie zwraca uwagi. Mateusz wczoraj tylko odpuścil sygnalka. Totalna olewka. Kogo obchodzi taki ufok jak ja?? Odpowiedź jest prosta. Po drodze do domu skaplam się,że brakuje mi komórki. Przyszlam do domu i jeszcze raz wszytsko przeszukalam. Jak nie ma to nie ma. Więc ja biegiem do kościola.x.T. w budce. To ja czatuje aż wyjdzie.No i dal mi numer od tego przewoźnika.No to ja do domu i dzwonię. A on mi pada muszę zadzwoić do kierowcy, bo ma kurs i zadzwoń do mnie jutro.

Świetnie. I ja teraz czekam na jutro. Zadzwonilam do babci: Czemu masz taki mięki glos? Mięki to znaczy jaki? Jakby Ci się nie chcialo nic mówić. Nie!

Ta komórka w sumie nie jest nic warta: zero kasy i najstarszy model sagema. W tamtym roku kosztowala 2 stówki. Tylko,że : rodzice nie bedą mogli się do mnie dodzwonić i mogą zacząć się martwić; a po drugie nowej komórki nie dostanę. I będzie,że jestem nieodpowiedzialna. To jest moja pierwsza zgubiona rzecz. W sumie jak ja nikogo nie obchodzę,to co kogo obchodzi moja stara komórka. Jakoś nawet nie liczę,że się znajdzie.

A wogóle to mam pelnometrażowego dola. Więc lepiej będzie dla wszystkich, jeśli dalej będę siedzieć w domu. Tym bardziej jutro gardlo się zemści na mnie, bo dzisja ja na nim: do mojego bardzo sprawnego fizycznie gardla dodalam loda i zimną coca-colę + zmoknięcie w deszczu. Będzie dobrze. Kurwa mać.

15 maja 2004   Komentarze (6)
*linka*
16 maja 2004 o 00:29
No cóż... Emocjonujący dzień... Tylko szkoda, że w tak mało przyjemny sposób. Nieźle musiałaś nastraszyć smarkacza :>. Widzę, że robicie, co możecie, żeby nie dać się specjalnie \"schrystianizować\" ;). Sądzę, że ten ksiądz po prostu nie miał pomysłu, jak mógłby na Twoje przekleństwo zareagować :>. Komórka może i niewiele warta, ale przynajmniej była. Zawsze umozliwiała komunikację z innymi osobami z każdego miejsca, w którym się znajdowałaś... Dobrze by było, gdyby się znalazła... Może Ty faktycznie lepiej nie ruszaj się z domku, skoro masz tak igrać ze swoim zdrowiem! Obyś się bardziej nie rozchorowała (tu chyba będzie potrzebny cud!). Trzymaj się, kochana... Nie martw się, z tego doła w końcu sie wygrzebiesz i będzie dobrze :). Pozdrawiam :*.
Vilia
15 maja 2004 o 21:28
czyli, że zjebany dzień...?! Jutro bedzie lepiej.
M_agdusi_a
15 maja 2004 o 20:13
Hmm...napewno ktoś jest kto interesuje się Toba, a co do komórki to może się znajdzie. Pozdrówki, 3maj się. :)
ja wime ty wime to JA :)
15 maja 2004 o 19:46
mysl pozytywnie... mam nadzieje ze sie znajdzie... ja bym sie bardzo wkur**** jakbym swoja zgubila... nom ale 3mam kciuki zeby sie zguba znalazla... 3maj sie.. buziaki:*:*:*
PuszekzUSA
15 maja 2004 o 18:32
wiesz ja specjalnie obijalam komorke o podloge zeby kupili mi nowa :-D a trzeba kochac wyciecki autobusowe :> pozdrowka :*
DonMario
15 maja 2004 o 18:25
\"jak się nie przymkniesz, to ci jebne tym glanem\",za to jakże wymowne i dosadne zdanie masz moją sympatie hehe.... a co do komóry to mi wlasnie zablokowali, ale zaznaczam ,że niesłusznie!!W poniedzialek sie sprawa wyjasni , bo jak nie to Pani z Idei bedzie pozamiatana:).

Dodaj komentarz

Moje | Blogi