• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Bez tytułu

Z Mamą chciałam porozmawiać o studiach, w końcu wybieram zawód, w którym będę wykwalifikowanym bezrobotnym. O tym jak jest u mnie. Chciałam mieć tydzień niecierpliwienia się na ten wyjazd. Może ma rację i mało się opłaca, bo przecież pieniądze na bilet potrzebuję. Ale zastanawiam się czy w ogóle mam tam przyjeżdżać. Nie widziałam jej już ponad 2 miesiące. Miałam maturę, znalazłam pracę, zmieniłam fryzurę i wiele innych rzeczy. Powoli zaciera się granica bliskości. Ale kto mi zostanie?
Chcę zniknąć na chwilę, potrzebuję odpoczynku.
A tymczasem walczę z moim zdrowiem. Śpię krótko, w domu prawie nie jestem, mło jem. Ale jest jak ja chcę. Jak trafi się jakiś ból zniosę go i prę naprzód. Jeszcze nie wiem dokąd.
Słońce mnie opala, noszę spódniczki kolorowe, bluzeczki o delikatnym kojącym materiale. Muzyką zagłuszam wszystko.
Nie, nie wiem jak chcę żyć.
Niech mnie Ktoś poprowadzi.
26 czerwca 2006   Komentarze (11)
Chaos_Angel
27 czerwca 2006 o 23:14
A weź się, dziewczyno, sama poprowadź!
kasia_ef
27 czerwca 2006 o 22:23
Ja też nie wiem jak chcę żyć. Masz Ci los..
niewidzialn-a
27 czerwca 2006 o 18:08
ja też nie wiem , nie wiem... czy tego sie człowiek kiedykolwiek dowiaduje?
Madziulllka
27 czerwca 2006 o 16:54
Musisz przystanąć, zastanowić się...co chcesz robić...i wogóle...zastanowić się nad wszystkim...Pozdrawiam...;)
calaja
27 czerwca 2006 o 13:33
to moze rzeczywiscie wyjedz i poukladaj sobie wszystko w główce :)
tabakaaa
27 czerwca 2006 o 11:36
powinnaś pojechac. niestety trzeba się samemu prowadzić :(
karotka
27 czerwca 2006 o 09:42
ja mysle ze Ty pojdziesz na studia humanistycznie, zgadza sie? Oi jaka praca? Jaka fryzurka?co sie dzieje z Twoim zdrowiem? :*
*Delfi*
27 czerwca 2006 o 09:41
po prostu nie poddawaj się, a dojdziesz do celu, trafisz tam sama.
ote
27 czerwca 2006 o 08:30
...nie idź na łątwizne... idź swoją drogą...
Młody_15
27 czerwca 2006 o 01:06
taki powrót czasem sie przydaje :)
carnation
27 czerwca 2006 o 00:32
jaki zawod sobie wybierasz? bo ja nie w temacie jak zwykle :( ja ciebie widze na jakichs humanistycznych studiach :) Zapewne mama chciala jak najlepiej dla ciebie, wiec nie miej zalu do niej

Dodaj komentarz

Moje | Blogi