• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Bez tytułu

Przed chwilą o nim pomyślałam. I choć minęło tylko okienko, że dostępny, to poczułam się jakby właśnie wszedł do pokoju. Wiedzieć, że ktoś czeka- to jest dobre. Bezpieczeństwo. Bycie w myślach drugiej osoby.

Dawno nie miałam takiego pogromu na polu naukowym jak dziś. Bo moja grupa się uczy, ale to jak. Nie, nie mam im tego za złe, nie tylko to jest moim celem bycia w Kra i istnienia w ogóle. Nie jestem nauczona do uczenia się rzeczy, które są nieprzydatne. A widać takie jest zadanie studenta. A! wezmę i dostosuję się. Na razie oczywiście.

A tak poza tym, to dobrze.

21 listopada 2006   Komentarze (9)
*linka*
23 listopada 2006 o 20:27
Ja czasem nawet nie mam ochoty i siły, żeby się do tego dostosowywać i naprawdę przykładam się tylko do tego, czego opanowanie moim zdaniem ma sens :P.
Wiedzieć, że ktoś pamięta, myśli, czeka, że mu zależy :). O tak, to bardzo piękne i potrzebne :).
*ka
22 listopada 2006 o 19:12
uroczo:) bo cudownie wiedzieć, że Ktoś jest i czuwa nad nami:)
cici
22 listopada 2006 o 08:42
no prosze! widze bardzo dobre podejscie do nauki;) Twoje oczywsicie - nie grupy
Malena
21 listopada 2006 o 22:51
skad ja znam... te sloneczko ze dostepny... i szybsze bicie serca jakby byl tuz obok...:)
K*
21 listopada 2006 o 22:11
Wiedzieć, że ktoś czeka= nabrać wiatru w żagle... albo w skrzydła :->
Lets
21 listopada 2006 o 22:11
przyjemna sprawa :)))
Azon
21 listopada 2006 o 21:38
wszystko czego pragniesz... czego szukasz.
a może nawet więcej?
www.mojetoje.oz.pl
serducho
21 listopada 2006 o 21:21
dostosuj sie dostosuj, nie masz innego wyjscia... ja sie staralam w kazdym, nawet najdurniejszym przedmiocie znalesc te odrobinke interesujaca, troszke lzej sie kulo wtedy...
kasztana
21 listopada 2006 o 21:09
i tak po studiach bedziemy ribic cos zupelnie innego :D

Dodaj komentarz

Moje | Blogi