*
Tak w pociągu ja. Zdjęcie autorstwa mojej Przyjaciółki. Jechałyśmy razem tydzień temu na Śląsk. Są istnienia, które czynią nasze życie staje się cieplejszym.
Mam powody do zmartwień. Ale nie mogę sobie na nie pozwolić, bo wtedy mój organizm będzie myślał o bronienu się, w efekcie nic nie przełknę. Więc bratam się, siostram się z nadzieją.
Grudzień już mamy. Śniegu nie ma. Podobno trzeba już, a nawet najwyższy czas prezenty kupować, a ja się na tym nie znam i już. I znowu nie wiem, gdzie będę...
pewne rzeczy są tak przewidywalne..
Prezenty... I znowu zaczną się te dylematy, co dla kogo byłoby najlepsze i najwłaściwsze... Nie lubię tego :P.
Dodaj komentarz