Bez tytułu

Wystarczy czasem jedno słowo: tęsknię, przeczytane zimowego wieczoru.

Arkana

27 stycznia 2007 o 10:36

bo to piekna rzecz kiedy ktoś tęskni..to znaczy że cieszy się ,że istniejemy...i że znaczymy dużo dla tej osoby...:)

Madziulllka

26 stycznia 2007 o 23:38

Takie słodkie...

*linka*

26 stycznia 2007 o 19:21

Jedno słowo w ogóle potrafi wiele zdziałać :). Wystarczy, żeby padło z ust odpowiedniej osoby :). Dobrze jest usłyszeć, że komuś nas brakuje :).

olunja

26 stycznia 2007 o 18:08

zimowe wieczory..... sweet;]

kocie

26 stycznia 2007 o 14:30

Jak najbardziej. Chociaż ja cierpię na deficyt.

poza_czasem

26 stycznia 2007 o 14:27

Zazdroszczę ;]

carnation

26 stycznia 2007 o 10:53

milo :)

26 stycznia 2007 o 09:22

Zimowe wieczory mają to do siebie, że zdarza im się potrzebować takiego słowa, jak to. Zima staje się wtedy w pełni piękną:-)

cici

26 stycznia 2007 o 08:38

zeby wiedziec, ze jest ktos kto mysli

Dotyk_Anioła

26 stycznia 2007 o 08:27

I od razu tak cieplutko robi się w serduszku, prawda? :)

serducho

26 stycznia 2007 o 06:22

czasem wystrczy jeszcze mniej...