Bez tytułu
Zawsze robię na przekór, jakby właśnie to, co zrobię miało wywołać to, czego chcę. Fakt, ociepliło się, ale dopiero później.
Tak, jestem świadoma, że wcale nie muszę jeść śniadania, że kiedy zacznę od późnego obiadu też niewiele stracę na koncentracji. Do torby zawsze pakuję "ile wlezie", a nie ile uniosę. Chciałam sprawdzić czy dam radę nie spać dobę i ciągle w jakichś zmianach być i zachować czujność-padłam wtedy nad ranem. Pamiętam ten ból wytrzeszczonych oczu.
Nie mogę mieć nie kolorowych ubrań. Wydaje mi się, że mnie wtedy nie ma. Szaro się czuję.
Wydaje mi się, że to jest jak z ogłoszeniem. Celem bycia zauważonym, musi przykuwać uwagę. Być na odpowiednim poziomie wzrokowym( w przypadku człowieka odpowiedni wzrost. Mam), na odpowiednim poziomie szerokości( waga. Nie mam. W przestrzeni zajmuję zbyt mało miejsca) i posiadać odpowiednią formę(staram się nabywać).
W jakim celu?
Zieleń, granat, czerń, czerwień, żółty, fioletowy.Koraliki, kolczyki, lakier, włosy w odpowiednim ładzie lub nie.
Z której strony twarzy jestem ja? Wewnętrzna? Zewnętrzna? Środkowa? Cera, skorupa, jaskinia?
Dodaj komentarz