• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Bez tytułu

Jakby na przekór temu co jest, a raczej temu, czego nie ma, ubrałam mój zielony skórzany płaszcz i fioletową chustę zamiast szalika.
Zawsze robię na przekór, jakby właśnie to, co zrobię miało wywołać to, czego chcę. Fakt, ociepliło się, ale dopiero później.
Tak, jestem świadoma, że wcale nie muszę jeść śniadania, że kiedy zacznę od późnego obiadu też niewiele stracę na koncentracji. Do torby zawsze pakuję "ile wlezie", a nie ile uniosę. Chciałam sprawdzić czy dam radę nie spać dobę i ciągle w jakichś zmianach być i zachować czujność-padłam wtedy nad ranem. Pamiętam ten ból wytrzeszczonych oczu.

Nie mogę mieć nie kolorowych ubrań. Wydaje mi się, że mnie wtedy nie ma. Szaro się czuję.

Wydaje mi się, że to jest jak z ogłoszeniem. Celem bycia zauważonym, musi przykuwać uwagę. Być na odpowiednim poziomie wzrokowym( w przypadku człowieka odpowiedni wzrost. Mam), na odpowiednim poziomie szerokości( waga. Nie mam. W przestrzeni zajmuję zbyt mało miejsca) i posiadać odpowiednią formę(staram się nabywać).

W jakim celu?

Zieleń, granat, czerń, czerwień, żółty, fioletowy.Koraliki, kolczyki, lakier, włosy w odpowiednim ładzie lub nie.
Z której strony twarzy jestem ja? Wewnętrzna? Zewnętrzna? Środkowa? Cera, skorupa, jaskinia?

04 marca 2007   Komentarze (7)
K*
05 marca 2007 o 22:04
Niewielką ilością zajmowanego miejsca w przestrzeni nie trzeba się przejmować:-) A co do najwłaściwszej cząstki Ciebie, to myślę, że jest ona za Twoją przykuwającą uwagę twarzą)
serducho
05 marca 2007 o 17:57
zawsze po tej stronie gdzie dusza...
ka
05 marca 2007 o 15:59
a gdybyś się tak nie chowała...?
dove-love
05 marca 2007 o 13:59
O tej porze roku, to chyba każdy ma już serdecznie dość zimy i szarości.A ubieranie się w żywe kolory zawsze poprawia humor :)
cici
05 marca 2007 o 10:38
zalezy jedni lubia bys dostrzegani inni nie... ja ubieram sie w kolory nie rzucajace sie w oczy... lubie przechodzic niezauwazenie kolo ludzi... nikt sie na mnie nie gapi... jestem jak powietrze
Madziulllka
04 marca 2007 o 20:51
Ja tez mam ochote ubrac sie w moj wiosenny plaszczyk i addidasy i smigac, ale nie chce byc znowu chora...A co do torby to tez tak mam...pozniej sie siluje...Pozdrawiam...:)
Justys
04 marca 2007 o 19:42
kolerowe ubrania to tez \"wiosna\",cieplo,radosnie i przyjemnie:) chcialabym zobaczyc jak wygladasz :) Kumcia

Dodaj komentarz

Moje | Blogi