• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Bez tytułu

Jakoś zupełnie nie wchodzą mi w ciało, w obudzenie poranki. A myśl o utrzymaniu porządku, to zwykłe niedokończone perpetuum mobile.
13 marca 2007   Komentarze (10)
K*
13 marca 2007 o 22:54
Skarpetki... To jedna z rzeczy którą najtrudniej uporządkować...) A tak można, chwilowo bądż nie chwilowo, wyrobić sobie w domu ostatniej fleji, nawet gdy się bezwzględnie) kocha porządek. Wszystko przez dwie różne skarpetki na nogach:-)
marta (me-online)
13 marca 2007 o 21:41
DOKŁADNIE tak jak u mnie ;) porządek u mnie to skrajna rzadkość ;P i na zewnątrz i wewnątrz... ;) pozdr
serducho
13 marca 2007 o 21:35
:o) heheh. mysmy ostatnio jakotako ogarneli i nawet nasz dom juz nie straszy.. :P
moje
13 marca 2007 o 21:14
Teraz myślę jeszcze, ze są kategorie przedmiotów, które łatwo uporządkować i te, które wiecznie gdzieś się zawieruszają(skarpetki, np.)
cici
13 marca 2007 o 18:53
skads to znam ;]
indywidualistka
13 marca 2007 o 18:46
uwielbiam porządek, ład i... pochodne ^^ Jednak faktycznie - nie wszystko jest łatwe do utrzymania. I często nie wychodzi to nawet tym -co są pedantami -_-
black.rainbow
13 marca 2007 o 18:42
kiepsko u mnie z tym porządkiem i pochodnym temu.
ka
13 marca 2007 o 16:33
porządek mnie przeraża, ta monotonia, tylko czasem nieład też potrafi człowiek zabić, zniszczyć od środka..czasem trzeba coś poukładać, żeby móc pójść dalej
poza_czasem
13 marca 2007 o 12:05
Kwestia przyzwyczajenia ;)
pika
13 marca 2007 o 09:44
No tak... cos o tym wiem....

Dodaj komentarz

Moje | Blogi