Bez tytułu
-Stało się coś?
-Nic zupełnie nic. A świat nagle legł w gruzach...
Tym razem powód nie jest banalny. Nie chodzi nawet o mnie. Nie ubzdurałam sobie nic w mojej głowie, nie ma mnie do czego przekonywać. To nie ja tu rządzę. Ktoś tu komuś dał nie ten scenariusz...I jeśli on będzie się realizować....nie, nie napiszę o co chodzi. Przedtem wydawało mi się, ze to jest mozliwe tlyko w opowiadaniach, albo gdzieś daleko. Nie tu, nie w tym mieście, nie moim znajomym.
Ale widać życie polega na doświadczaniu pomyłek.
Tak bardzo się boję. Że nie będę potrafić być.
Dodaj komentarz