Bez tytułu
Byłam dzisiaj w bajce. Nie liczył się czas, ludzie, nawet miejsce. Tylko ten ktoś obok. Nie potrafię tego opisać. Nie wiem. Nie wiedziałam nawet, że tak można. Że taki stan nie jest wymysłem ludzkiej wyobraźni. Kolejne wspomnienie do pięknej branzoletki wspomnień.
Ale nawet to niezdołało rozłupać tego kamienia gdzieś w środku. Nie wiem co się ze mną dzieje. Ale nie jest tak źle. Zachowuje się tak tylko wtedy, kiedy jestem sama. Więc niekomu nie wyrządzam krzywdy. Nikomu?
Dodaj komentarz