• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Bez tytułu

Zważając na usilną prośbę mamy, pozwoliłam zawieść się tacie do sklepu, wybrać mi buty, przymierzyć mi je, zapłacić za nie i wrócić do domu. Osobiście uważam, że moje cieknące glany, doprowadzające moje stopy do bólu są najlepszymi butami. Tata jednak sugeruje, że na szykującą się wyprawę, takie buty to żadne. Tak jakby to w tym było najwążniejsze. Boję się trochę, ale wierzę, że to jest potrzebne. Inaczej być nie może.

Kiedy sprzątałam dzisiaj mieszkanie(czasami to mi się zdarza), zdałam sobie sprawę, że ono coraz bardziej dziecinieje. Od kilku dni czołowe miejsce pod oknem zajmuje chodzik, którym ponoć najłatwiej się jeździ do tyłu. Powietrze rozbrzmiewa donośnymi "bababa, maba, bama, agugu, iiiiieeeee".Na "siostra" jak narazie jeszcze miejsca nie ma. To małe stworzenie dało mi tyle szczęście w tak krótkim czasie, w zasadzie nie oczekując nic namacalnego wzamian. No może tylko(aż) miłości ale ona nie jest przecież postacią materialną.

Outside, odpowiedź na Twoje pytanie...Wiesz, z Nim znaliśmy się trochę. Zazwyczaj mijając się w drzwiach. Czasem ja pyskowałam Mu na dzień dobry. Ponad półroku temu okazało się, że On mnie kocha i nie przestanie nigdy. Kłuciłam się z Nim, nie chcąc odwzajemniać uczucia. Potem współczułam. Bo miłość bez wzajemności ...Jakiś czas później postanowiłam uchwycić się tej nitki i trzymać się jej, póki się da. Nie wiem, jak długo. Wiem, że żeby kochać Jego, trzeba także innych ludzi. Że nie zawsze mówi, kiedy pytam. Wiem, że mnie chroni, że bez Niego, to nie byłoby nic. Że nawet jak mi coś nie pasuje i się buntuję, to On i tak ma rację, co się okazuje potem. Nie wiem czy jest na pierwszym miejscu.Stanowczo przesadziłabym, gdybym tak powiedziała. Ale wybory, które podejmuję, są takie, żebym nie musiała się później za bardzo przed Nim wstydzić. To, że On mnie kocha w pewien sposób warunkuje to, że żyję. Pierwsze miejsce...jego chyba nawet nie ma. To wszystko się układa w taką całość. Jedno ciało. Nie wiem, czy jest to pełna odpowiedź na Twoje pytanie. W tej chwili tak myślę.

Na dzisiaj: nazywaj rzeczy po imieniu, nim zdarzą się w oka mgnieniu

19 lutego 2005   Komentarze (14)
aneta
05 czerwca 2006 o 19:26
ja też kocham swoje buty ale bez pszesada żeby gadać o podezschwach
panna-nikt
20 lutego 2005 o 21:52
a i ja tez kocham swoje buty nie wazne czy im sie podeszwa juz odkleila czy za chwile do tego dojdzie :]
panna-nikt
20 lutego 2005 o 21:50
ja jestem ciotka slodkiego michalka jej jakie to jest milusinski facet :]
_^^sLoNeCzKo^^_
20 lutego 2005 o 20:03
też nie cierpię nowych butÓw... najlepsze są te stare wychodzone... a nowe...... niewygodne:]
outside
20 lutego 2005 o 18:53
no ok... dziekuje za odp. to byly Twoje przemyslenia, zdanie...ok.. w sumie to chyba takiej odp. oczekiwalam... ja mam kolezanke katechetke, kolege (mlodego) ksiedza i wiesz widze wszytsko podobnie tak jak Ty...
Dziadek
20 lutego 2005 o 15:49
Bo glany to najlepsze buty ! Idalne na wyjscie do baru ,na ulice ,na mecz i na nocny spacer po miescie. Osobiscie... nie zamienilbym moich glanow na zadne inne (Chyba ze na Martensy albo Cockney-e ,bo mam podrobki ktore zwa sie \"Bust a Grip!\") Chociaz... latem bardzo lubie chodzic w trampkach :)
Dotyk_Anioła
20 lutego 2005 o 12:28
A ja chciałabym, żeby mój pokój tak zdziecinniał... Niestety jest zbyt poważny nawet jak na mnie... Ale to się wkrótce zmieni...
carnation
20 lutego 2005 o 11:12
dobrze zrobilas ze kupilas nowe buty. W glanach przeciez dalej bedziesz mogla chodzic ale jak stopnieje snieg.
indywidualistka
20 lutego 2005 o 01:22
\"żeby kochać Jego, trzeba także innych ludzi\" - czasem zapomina się o tym, że miłość to nie tylko -ta jedyna osoba i poza nią świata nie widać...
Dafne
19 lutego 2005 o 23:47
hmm masz kogos kto daje ci szczescie.... nie lazdy posiada taki skarb...:)
M_agdusi_a
19 lutego 2005 o 23:31
Ja lubię małe dzieci...hm....
anioleq
19 lutego 2005 o 23:20
wszystko co małe jest piekne :)
InnaM
19 lutego 2005 o 23:18
Dzieci w domu... kiedy ja ostatni raz czegoś takiego uświadczyłam?
*Delfi*
19 lutego 2005 o 22:52
a ja uważam,że czasami każdy powinien \'zdziecinnieć\',w końcu dla Niego tak naprawdę każdy jest dzieckiem,które bierze w swoją opiekę-tak,ja mimo wszystko w to wierzę..

Dodaj komentarz

Moje | Blogi