• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

bo.

Jakoś funkcjonuję. Prawie całkiem mi dobrze, ciągle w ruchu w żywiole. Chodzę na ćwiczenia i wykłady. Niektóre słucham z zainteresowaniem, na innych robię to, co mnie interesuje. Odkrywam siebie. Ciągle z muzyką, aparatem. Nie robie zdjęć, nie umiem ładnych, ale odkąd myślę, że mogłabym robić patrzę na świat pod kątem ujęcia. Więcej rzeczy zauważam.
<P>
Dziś dowiedziałam się, która to jest palatalizacja II, jakie spółgłoski w jaki sposób się wymawia. Mam już nawyk grzebania w słownikach, słucham starych piosenek, czytam kilka książek na raz. Wciąż mam swoje rzeczy u kogo innego i kogo innego rzeczy zamiast swoich. To miłe. Bardzo miłe.
<P>
Ostateczna definicja słowa żulić się brzmi spędzać czas w sposób inny, niż nakazywałyby to jakieś reguły, rozmawiając przy tym z kimś na tematy ciekawe, lub spacerując ulicami. W ostatecznym rozrachunku żulenie się nie koniecznie musi się odbywać przy piwie, ważne, żeby dawało poczucie wałęsającej się wolności.
<P>
Więc śpieszno mi wszędzie.Nawet sny mam pośpieszne i czarne.<P>
Pamiętam jednak wrażenie;/wspomnienie ostateniego delikatnego, pewnie jeszcze letniego snu o pocałunku. Widocznie można o nim śnić. Ale chyba dam sobie uciąć głowę, że był to sen tylko o pocałunku samym w sobie, że mężczyzny w nim nie było, w zasadzie ze snu to ja pamiętam tylko kolory, które mnie uspokajają.
<P>
M. się odzywał, i ten od zakończonej znajomości także. Nowa zasada: ignorowania niechcianych wiadomości.<P>
M.-albo ja dwa lata miałam zupełny wizerunek od tego, jaki sobą przedstawia, albo się zmienił, albo ja się nie znam, albo wszystko razem. Niczego nie żałuję, niczego nie rozpamiętuję, ani nie analizuję. Należy to już do historii mojego życia, którą chciałabym mieć już w albumie ze zdjęciami, żeby czasem , kiedyś przejrzeć.
<P>
15 listopada 2007   Komentarze (6)
linka-1
20 listopada 2007 o 17:13
To musiał być cudowny sen :). Choć bardzo nietypowy. Ale widać tacy ludzie, jak Ty, mają bardzo oryginalne marzenia senne... Podobnie jak całe życie :).
Dobrze robisz, nie rozpamiętując. Życie toczy się nadal, już bez niego. I jak widać - dobrze Ci z tym.
ka
16 listopada 2007 o 14:56
w takim razie uwielbiam się żulić:)
niebieska
15 listopada 2007 o 23:44
Skoro masz klorowe i uspokajające sny, to znaczy, że Ci dobrze:) Pewnie odbijają kolorowy świat, na który patrzysz) Pozdrawiam
madziulllka
15 listopada 2007 o 22:37
Ja nie umiem ignorować...niestety, a powinnam się tegp nauczyć tak jak Ty...Pozdrawiam.
noel
15 listopada 2007 o 11:10
ostatnie zdanie, chciałbym się pod nim podpisać, ale nie wiem czy bym naiwnie nie oszukał sie... Porozmawiamy?
innam
15 listopada 2007 o 09:50
I to jest żulenie się? No wiesz! :D

Dodaj komentarz

Moje | Blogi