człowiek, Syn i Bóg...
Rozmyślania Pana Cogito o odkupieniu
Nie powinien przysyłać syna
zbyt wielu widziało
przebite dłonie syna
jego zwykłą skórę
zapisane to było
aby nas pojednać
najgorszym pojednaniem
Z. Herbert
nie będę tu rozmyślać..jest jak jest...Bóg przysłał swojego syna już któryś z kolei raz...przysłał,żeby jeszcze raz się przekonać,że człwoiek nigdy nic nie skuma...że nie zmądrzeje...że człwoeik łatwiej powie :nie wiedziałem, tak nie musiało być...trudniej mu będzie pomyśleć...człowiek...kimże jest człowiek,że o nim pamiętasz??ziarenkiem piasku??brakiem pomysłów??człowiek...ciekawe czy dla Niego jesteśmy mniejsi niż mrówki...o nich nie musi się troszczyć...
Dodaj komentarz