• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Człowiek walczy, by przetrwać

-Która godzina? - Tak jestem szczęśliwa,
i brak mi tylko dzwoneczka u szyi.
Nie wiem i nie chcę wiedzieć,
która to godzina
.

Wieczorny spacer. Deszcz. Mokro i znów brak ludzi. Pomyślałabym,że może chowają się na mój widok...ale...Mokre buty.Nie glany. Glany są najlepsze na taką pogodę. Ale oczywiście nie mogę przychodzić w glanach. Ale one są cześcią mnie tak jak moje słuchawki, muzyka, mój pokój, noc czy moje myśli. To jest część mojej skorupy. Jest mi tak wygodnia, albo może jestem do niej przyzwyczajona?

Znów zobaczyłam udawanie. Dawno temu nauczyłam się je pomijać. A teraz? Nie wiem.
Dziwna rozmowa. Wymaian zdań pozytywna. Nie wiem.

W pokoju, na ścianie tak dla przypomnienia wiszą słowa; Nie żyjesz za karę, NIE!!! To gdybym zapomniała.

Mam 17 lat i...No własnie, co i? Może jeszcze kilka dni, tygodni, albo i lat. Tego nigdy(prawie) nie wiadomo. Co z tym zrobić?

Jutro.Trzeba stoczyć z walkę z moim strachem. Kto wie, może wygram? Postaram się.Dla kogoś, kto mnie motywuje do działania. I troszczy się o mnie słowami.Przypomnę sobe wspaniałe chwile i w ich imię będę walczyć.

Chciałabym pójść jutro wieczorem na cmentarz, ale boję się,że sama nie dam rady. I niestety, nie odważę się nikogo poprosić...A tak bardzo chciałabym.

Nie chcę,żeby ten dzień dzisiejszy się skończył.

Róża? jak wygląda róża?
Czy to kwiat, a może kamień?

31 października 2004   Komentarze (7)
bartek
26 lutego 2005 o 08:14
Nie istnieje żaden początek ani koniec... Dzień wczorajszy jest historią. Jutrzejszy - tajemnicą. Dzisiejszy jest - darem
kamciarka
31 października 2004 o 23:04
Strach.. trzeba sie przelamac. Takie jest wlasnie zycie, wystawia nas na proby, ktorym musimy sprostac bysmy byli szczesliwymi..
_^^sLoNeCzKo^^_
31 października 2004 o 22:52
Nie narodzona... niedawno przerabiaŁam ten wiersz :) Ja jutro podążam na cmnetarz, a nawet dwa razy, raz na mszę, a drugi raz ze znajomymi wieczorkiem :) BuziaM :*
Kumcia
31 października 2004 o 22:50
chciala bym cos madrego napisac..o ile potrafila byn..ale tak badzo chce mi sie spac ,ze nie mysle!!Przelam sie i popros..co Ci szkodzi..
Layona
31 października 2004 o 22:04
Różą... w róży mozna sie kochać, a różą wciąż pozostaje daleko... nie kochaj róży, kochaj kamień... kamienie maja dusze..
Dafne
31 października 2004 o 21:43
\"nie do nas należy decydować o czasie...jedyne co możemy, to decydować o tym co zrobić, w czasie który został nam dany...\" wiec mysle ze MUSIMY przezyc zycie jak najlepiej sie da...!!
Książę
31 października 2004 o 21:30
Co zrobić z tym czasem? Żyć. Przeżyć to jak najlepiej. Walka ze strachem... trzeba walczyć. Warto wygrać...

Dodaj komentarz

Moje | Blogi