• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

'Daleka droga do domu" Coma

Zmywam się na chwilę. Ciągle nie wiem czy warto, czy chcę, na jak długo, co powiem, kim jesteśmy.

Czemu zawsze muszę się zamartwiać?

01 lipca 2006   Komentarze (13)
szukajaca_prawdy
03 lipca 2006 o 17:58
kobieca przypadłość
clou
03 lipca 2006 o 10:06
bo muszisz zawsze wszystkiego pilnowac? wiesz, ze nikt nie potrafi cie zastapic i sama pilnujesz swoich spraw. I bardzo dobrze. Tylko czasami trzeba wrzucic na luz i przestac ich pilnowac. niech dzieja sie same, a ty odpoczywaj. jak juz odetchniesz to wracaj. czekamy
poza_czasem
02 lipca 2006 o 16:00
Wracaj szybko ;]
Madziulllka
02 lipca 2006 o 15:47
Może masz taką naturę, że się zamartwiasz...bo ja czasami też tak mam, że myślę o tym co się mogło zdarzyć, albo co się zdarzy...takie to głupie...Pozdrówki, 3maj się...:)
agulina2
01 lipca 2006 o 17:56
Wielu ludzi zamartwia się niepotrzebnie, ale są i tacy ktorzy martwią się bo mają powody, myślę, że u Ciebie szybko zamartiwanie minie
calaja
01 lipca 2006 o 17:51
ja Ci powiem czemu musisz sie ciagle zamartwiac. Bo pewnie tak jak ja masz talent do komplikowania sobie zycia emocjonalnego, a ono jest dla Ciebie (tak jak dla mnie) najważniejsze, wiec skoro cos w nim nie tak, to cala jestes nieswoja. Misiu musi byc dobrze, uwierz w to :)
unsafe
01 lipca 2006 o 16:59
na pewno znajdziesz odpowiedzi na te pytania.. czekamy:***
*Delfi*
01 lipca 2006 o 15:11
często się zastanawiam czemu inni się tak zamartwiają,a sama to robię...mam nadzieję,że nie będziesz żałować wyjazdu.
kocie
01 lipca 2006 o 14:46
Udam, że nie rozumiem tych pytań.
InnaM
01 lipca 2006 o 13:17
Nie musist, ale taka Twoja natura. Znam ten ból, bo mam to samo.
Młody_15
01 lipca 2006 o 13:15
Czasem mi sie wydaje ze to martwienie nic nie daje..
kasia ef
01 lipca 2006 o 11:09
Powodzenia :)
carnation
01 lipca 2006 o 10:22
nie zamartwiaj sie, nic ci to przeciez nie daje, a bedzie co ma byc :)

Dodaj komentarz

Moje | Blogi