do gepard(sorki,jeżeli coś pokręciłam)...
jeżeli nie znasz się na nastrojach to twoja sprawa...nie zdażało Ci się niegdy być smutnym,ale uśmiechnąć się słysząć dobry żart znajomego??bo mi tak, że czasami zapominałam na jakiśtam o czymś i po chwili śmiechu nie było to dla mnie tak straszne. bo według mnie NIE ZAWSZE TRRZEBA BYĆ SZCZĘŚLIWYM,ŻEBY ŚMIAĆ SIĘ,
ANI NIE ZAWSZE JEST SZCZĘŚLIWY TEN, KTO SIĘ ŚMIEJE (to co prawda wynika z pierwszego zdania, ale trzeba to wytłumaczyć, jeżeli ktoś nie rozumie mnie)
ludzik jest już w porzo.
może dobrze jest jak jest. może mi też tak na prawde nie przeszkadza,że jest młodszy ode mnie....może (?) co znaczy może??
wypłowiałe marzenia
miłość...która nie ma kolorów
Dodaj komentarz