• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Dzień.

Wczoraj, pisząc przydziałowe Ojcze Nasz nie chodziło mi o zwykłe klepanie. Może "przydziałowe" ma jakieś negatywne znaczenie, ale w moim T9 tak nie jest. Chodzi po prostu o to, że na piątkowym spotkaniu wspólnotki każdy z nas otrzymał zadanie na ten tydzień, zresztą, tak jak zwykle, tylko własnie to wydało mi się wyjątkowe. Chodzi o to,żeby rano i wieczorem zamiast modlitwy brewiarzowej odmówić 24 i 12 razy Ojcze Nasz. Pomimo, że w innych zadaniach nie byłam zbyt sumienna, z reguły były to krótkie modlitwy świętego Franciszka, wszystkie przechowywane w portfelu, czasem do nic wracam, postanowiłam,że tym razem wykarzę się obowiązkowością. Przychodziło i nadal przychodzi mi to z trudem. Mówić powoli, jakby smakowac każde słowo w porannym pośpiechu. Nie wiem, czy na szcześcia, chyba nie bardzo, jeden z aspektów, mój Skarbek jest chory, więc mam czas na pomyślenie  wtedy próbuję z Nim porozmawiać. Ostatnie zadanie było trudniejsze dla mnie-modlitwa, w której nie można wymienić słowa ja, żadnej prośby, tylko uwielbienie.

Właśnie, mój Skarbek jest chory i niestety go nie widuję. Ale to normalne, chyba. Brakuje mi go rano. Jest pierwszą osobą, do której odzywałam się. Rodzice jeszcze śpią, ja na półwypita kawa, usmiech i na przystanek.

W domu...

Jeżeli chodzi o dzisiejszy dzień...Pijak do mnie-chcesz łyka? "Pijak pije,żeby zapomnieć o tym, że pije" Ominęłam go, myślać łyka, to może i tak,bo jest zimno, ale na pewno nie od ciebie i nie teraz, bo za 9 minut mam egzamin z angielskiego, a jeszcze kawałek na dojście mam. Zdałam!!! Ja i angielski :> koń by się uśmiał.

Tęsknię za moim Śmierdzielem. Nie długo minie półroku jak sobie poszedł. Mówiłam, że nie. Nie posłuchał. Mój kochany świnek.Przyniósł mi szczęście i wbrew pozorom dużo nauczył.

Dzisiaj jeszcze godzinę, jak to w środę, wolontariuszowałam w szpitalu. Tak czasem lubię poobserwować dzieci i ponazywać cechy, które w nich widzę. Osttanio była taka 7letnia dziewczynka.  Ustawiała wszystkich, nawet własną babcię. Powstrzymałam się od komentarza. Chyba jest jedynaczką.

Z osttanich nabytków słownych:

Los okazał się dla mnie
jak dotąd łaskawy.

Mogła mi nie być dana
pamięć dobrych chwil.

Mogła mi być odjęta
skłonność do porównań.

Mogłam być sobą-ale bez zdziwienia,
a to by oznaczało,
że kimś całkiem innym

15 grudnia 2004   Komentarze (13)
agusia z blog_agusi
16 grudnia 2004 o 18:11
gratuluję zdania egzaminu, do mnie też ostatnio przyczepił sie jakiś pijak jak czekałam z asią na jej autobus- ja błam wtedy na rowerze, a on na przerzutki z żółtymi naklejkami mówił, że to światła, ludzie w dodatku awaryjne, hhihi, takich ludzi pijących alkohol by zapomnieć mam dość, są w moim najnajbliższym otoczeniu,
.mała
16 grudnia 2004 o 17:55
nienawidzę takich dzieci... \"zrób to zrób tamto, bo jestem wielką ksieżniczką\" ;/ ;/
Iluzja....
16 grudnia 2004 o 16:29
Hmmm..masz wielkie serce..
deity
16 grudnia 2004 o 12:57
modlitwa bez słowa ja... rzadko mi to wychodzi, ale próbować trzeba bo warto...
witchgirl
16 grudnia 2004 o 10:45
ja cos ostatnio przyciągam pijaków..juz pare razy zostałam zaczepiona przez nich i to pod uczelnią...jeden chciał mnie poczęstowac , ale od razu niedobrze mi się zrobiło jak zobaczyłam jego malinowe od wina usta...ale piosenke mi za to zaśpiewał :D
*Delfi*
16 grudnia 2004 o 08:05
w ogole ostatnio jestem przerazona zachowaniem dzieci..zreszta nie tylko dzieci..jak uczniowie gimnazjum robia strony pornograficzne z nauczycielami albo dusza kolezanke szalikiem to raczej normalne nie jest..
akna
16 grudnia 2004 o 01:18
Szymborska. Na stu ludzi wiedzących wszystko lepiej - pięćdziesięciu dwóch; niepewnych każdego kroku - prawie cała reszta; gotowych pomóc, o ile nie potrwa to długo - aż czterdziestu dziewięciu; dobrych zawsze, bo nie potrafią inaczej - czterech, no może pięciu; skłonnych do podziwu bez zawiści - osiemnastu; żyjących w stałej trwodze przed kimś albo czymś - siedemdziesięciu siedmiu; uzdolnionych do szczęścia - dwudziestu kilku najwyżej; niegroźnych pojedynczo, dziczejących w tłumie - ponad połowa na pewno; okrutnych, kiedy zmuszą ich okoliczności - tego lepiej nie wiedzieć nawet w przybliżeniu; mądrych po szkodzie - niewielu więcej niż mądrych przed szkodą; niczego nie biorących z życia oprócz rzeczy - czterdziestu chociaż chciałabym się mylić; skulonych, obolałych i bez latarki w ciemności - osiemdziesięciu trzech prędzej czy później; go
słodka_idiotka
16 grudnia 2004 o 00:17
znów Ci zazdroszczę ... na moim blogu jest dla Ciebie odpowiedź ...
carnation
15 grudnia 2004 o 23:24
podziwiam cie. Podziwiam w kwesti wiary. Ze wierzysz, ze potrafisz z Nim rozmawiac, bo ja zwatpilam dawno temu.
kamciarka
15 grudnia 2004 o 23:23
mm..jak ja dawno sie nie modlilam tak z serca..a tak poza tym, gratuluje zdania egzaminu:) Brawo!:) Pozdrawiam:*
grzesiomanka
15 grudnia 2004 o 22:58
Też chciała bym być wytrawała i umieć wyznaczyc sobie swoją przyszłość. Bardzo chciała bym pomagać innym ludziom, ale nie wiem czy umiem, czy potrafie, czy jestem do tego stworzona. Może wystarczy tylko chcieć ? Zazdroszcze Ci w głębi duszy bardzo ale to bardzo tego, że nie wstydzisz się pisać o swojej wierze mnie to nieco krępuje możliwe, że jeszcze nie dorosłam do tego by wybrać swoją drogę życia.
Dafne
15 grudnia 2004 o 22:45
gratuluje zdania...:)
Kumcia
15 grudnia 2004 o 22:44
Czesto tak bywa,ze kiedy ja dodaje notke to Twoja notka jest przed chwila juz dodana albo dodajesz ja po mnie..Hmmm tak chcialam tylko to zauwazyc!Takie male a moze miec kontrole nad starszymi!!uhhh!!

Dodaj komentarz

Moje | Blogi