• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Dzisiaj!

Rano...z rozklejanymi kawą oczyma, muzyką potraktowaną dość przedmiotowo-jako zagłuszacz własnych myśli, w napółdomkniętym płaszczu, rozwianych włosach....wdepłam w śnieg! Idę sobie tak jak zwykle, a tu nie dosć, że się okzauję, że pierwsza tędy, to jeszcze w dodatku po kolana zimnego puchu. A, bo ja wiem, że moje glany są wyjątkowe-przemakają!

W macie kolejna osoba przeszła do grona tych, którzy dostali kapę z odpowiedzi. Na szczęście nie ja(egoizm).Na polskim, mieliśmy być cicho(My-licealiści), bo prof. chciałaby sobie porozmawiać. Ha!I gdyby ktoś nie uwierzył o godzinie 21 odrabiałam zadania na poniedziałek. Ja?! Dzisiaj!

I byłam jeszcze w parku...Zawsze, kiedy rano dojeżdżam autobusem mijamy się nawzajem-ja i park i marzę, żeby się w nim znaleźć. Dzisiaj chciałam z niego jak najszybciej wyjść. Białe gałązki, dużo puchu, dziwne chimeryczne kształty gałezi- a mi zimno było...

Przyszedł do mnie Ktoś, Kto musiał na mnie długo czekać. Tylko dlatego, że chciałam za Nim tęsknić..."W lekkim powiewie przychodzisz do mnie, Panie..." Potraktowałam Boga jak przyjaciela.

Rozmowa zz dawnym znajomym:Niech będzie między nami.(on) Ja:między nami nic nie było....

Bo modlitwa ma tą m o c !!

Powinnam być smutna, płacząca i niewiadomo jeszcze jaka, a tymczasem nic z tego.Na szczęście. Za wwczorajszą rozmowę. Kilka nowych, trwałych schodków. Pięknych, z marmuru....

18 lutego 2005   Komentarze (11)
outside
19 lutego 2005 o 21:49
mowili, ze wiek 15-20 lat to buntowniczy, ze w Boga nie bedziemy chcieli wierzuyc i wogole a ja wierze:D i nie wiem... ale mmam do Ciebie pyta. Czy On jest uCiebie na 1-wszym miejscu?
*Delfi*
19 lutego 2005 o 20:50
chciałabym odczuć tą moc modlitwy,bo od dłuższego czasu nie potrafię..
Kumcia
19 lutego 2005 o 12:35
Ciesz sie,ze masz tak wyjatkowe glany:) mi sie wydaje,ze Bog jest naszym przyjacielem:)
Chwast
19 lutego 2005 o 12:10
\"..w lekim powiewie nawiedzasz duszę mą...\" Bóg to przyjaciel... a moje glany też przemakają:)
madelle
19 lutego 2005 o 11:47
Chyba Boga można traktować tylko jako przyjaciela...
kasia_ef
19 lutego 2005 o 11:45
odrabianie lekcji w paitek wieczorem!? dla mnie - niemozliwosc :D
paulita
19 lutego 2005 o 10:42
zazdroszcze tej rozmowy ze znajomym jak Go nazwalas... ja juz nie potrafie... :(
Dotyk_Anioła
19 lutego 2005 o 09:47
Z marmuru schodki są najtrwalsze z wszystkich możliwych... Takie przetrwają wieki... A park? Codziennie wieczorem chodzę na spacery do parku, do lasu, nad jezioro... I tak jest dobrze... Wyciszenie, uspokojenie, myśli... Polecam!
carnation
19 lutego 2005 o 09:33
u nas tez napadalo sniegu, wszedzie bialo. I do parku tez bym sie przeszla, a ze samej mi sie nie chce, to chyba nie pojde. W ogole to najchetniej poszlabym sobie na sanki, ale juz nawet sanek nie mam :(
InnaM
19 lutego 2005 o 00:03
A ja chcę wrócić do Tego Przyjaciela. Tylko... jakoś zawsze nie po drodze.
Dafne
18 lutego 2005 o 23:50
a po co sie smucic... ciesz sie ze tego nie robisz...

Dodaj komentarz

Moje | Blogi