• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

harmonia...

 wewnętrzny spokój i harmonia...o to chodzilo???

w szkole dalam upust emocjom-szlam przez piętro z calej sily kopiąc mój piórnik-lekko ucierpial,ale lży zostaly zachamowane.slyszlama dzisja 3 dialogi:

na historii: p-sor no i ten czeladnik stawal się majstrem a potem szukal majstrową.lukasz-i zaczynali majstrować...

ja:idę dziś na MF.agata:MF i marianki-świeta jesteś

ja:kurde jak ja wygladam?chyba budzę postrach...kasia:ślicznie wygladasz w tej kurteczce.mój mózg:kto jest slepy??

na MFie bylam(mlodzież franciszkańska) dzisiaj bylo na temat wiary:można ja mieć staruszką bezzębną-zrobić jej eutanazję,albo może sama umrze.niedogodności-trzeba ją ciągnąć;można ją mieć jak dziecko-trzeba na nie uważać, bo może spaść z parapetu,albo wpaść pod auto.niedogodności-trzeba ją wychowywać, uczyć itd.albo jak przystojny mlodzieniec-nosi nas na rękach, wyznaje milość i pomaga(idealny uklad)niedogodności -brak.potem bylam na mszy-dawno nie czulam takiej potrzeby na niej być.bylo bardzo przyjemnie, spokojnie i lekko-tak jak wtedy na rekolekcjach.

jeżeli chodzi o marianki-jutro jest zebranie.odnośnie odpowiedzi agaty-uważam ją za nieprzemyślaną.marianki nie popychają mnie do przodu, przeciwnie staly się formą zabawy.wydaje mi się,że tak jest dla wszytskich.Mf powoduje przemyślenia.czas od czasu role się zmieniają.agata chyba uważa mnie za gorszą,bo w razie potrzeby powiem:kurwa mać,jak mnie to wqrwia itd.-uważam,że język polski jest pod tym względem niewyksztalcony-w róznych językach isteniej większe pole do popisu pomiędzy jezykiem literackim a wulgaryzmami.

rekord dnia: 3 razy przytulalam się do mateusza-bylo miękko.on ma takie cieple ręce.achim chcial mnie zrzzucić z fotela, ale się nie dalam :] on ma fajne laskotki.sanni jest za wysoki,ale i tak go lubię.brat leszek jest bardzo zabawny,ale też zna się na rzeczy.na MF chodzi dużo osób,którzy są zakochani, ale ten inny ktoś na to "leje".

nareszcie wolne!!! a ja mam tyle spraw do zalatwienia.wszystko na mojej glowie.czuję jakiś taki dystans do tych wszytskich rzeczy, które przedtem mnie wytrącaly w osad.

"kim jesteś?czlowiekiem.kim jest czlowiek?zwierzę śmiejące się i rozumne.co trzeba czlowiekowi?wiedzieć.a szczęście?szczęście jest dzieckiem wiedzy."

23 kwietnia 2004   Komentarze (5)
ciotka_dobra_rada
24 kwietnia 2004 o 11:19
ja mam w glowie teraz tylko to ze jest weekend i mam spokoj..... :*
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
24 kwietnia 2004 o 10:07
uhmm....ta muzyka jest świetna;];] ten blog jest tym czego szukam;] aah same komplementy ale ja taak lubię ;] ślepy...jest ten kto nie potrafi zobaczyć tego co chce widzieć
*linka*
24 kwietnia 2004 o 08:54
Podobają mi się te porównania wiary do staruszki, dziecka i przystojnego młodzieńca :]. Niech Agata opowiada sobie, co chce. I tak nie jest w stanie ogarnąć prawdy. Ty wiesz najlepiej, jak jest i niech tak pozostanie. Przed nikim nie musisz się tłumaczyć :). Hmm... ja osobiście nie znam osoby, której ani razu nie zdarzyłoby się przeklnąć. Kiedy coś nas mocno zdenerwuje, przestajemy panować nad swoimi emocjami, a niecenzuralne słowo czasami wystarczy, żeby dac temu upust :P. Zgadzam się z niejakim Johnym B - szczęście otacza nas ze wszystkich stron i po prostu trzeba nauczyć się je dostrzegać :). Pozdrawiam :].
Johny B
24 kwietnia 2004 o 08:24
Wg. mnie szczesliwym jest ten... kto umie dostrzec szczescie...bo jego jest pelno wokol nas...wystarczy sie rozejzec...z drugiej strony ...jakim cudem umialbym poznac szczescie nie znajac smutku...Pozdrowqa :o)
slonecznik
23 kwietnia 2004 o 23:41
Wiara daje fajne poczucie lekkości. Ja, niestety (lub stety) zaczęłam patrzeć na wiarę zupełnie inaczej, odkąd zainteresowałam się innymi religiami. Też się cieszę z weekendu...zleci szybko, więc nie zdąrzę zrobić wszystkiego co przekładałam na weekend :) A co do rekordu - ach Ci faceci :)))

Dodaj komentarz

Moje | Blogi