i co?niech lepiej nikt tego nie czyta!!!!!!!!!!!...
widziałam swoje odbicie w lustrze...stłuc je czy nie??nie, szkoda w końcu tego lustra...
byłam w końcu w kościele,ale wyszłam, bo stwierdziłam,że dzisja to nie jest miejsce dla takiego ludzika jak ja...nie chce nawet z Bogiem dzielić się moim dołkiem...wyszłam poszłam po ciemnym osiedlu szukać swoich myśli...szłam sobie tam, dgzie praktycznie nikt nie chodzi,a nawet jak gdyby ktoś szedł, to żeby mi nie zrobił krzywdy...szłam i w końcu dotarło do mnie to co było wiadomo od dawna tylko ja nie chciałam przyjąć do mojej świadomości,że w tym kilkanaście tysięcznym znienawidzonym przeze mnie mieście nie znalazłby się nikt dla kogo moje problemy byłyby jego własnymi...słownie NIKT!!!
może to głupio iść po ciemnym osiedlu i beczeć jak małe dziecko,ale...nie chciałam wracać do tego pustego domu...może i można mi zazdrościć tego,ze moi rodzice sobie czas od czasu wyjeżdżają,ale najbardziej do dupy się czuję jak wstaję zrana i oni się sobie pakują, a ja nie wiem czemu jadą na ajk długo...nie muszę wiedzieć, bo ja sobie ponoć poradzę...gówno prawdaja ciąle jestrem tym pojebanym dziedziakiem jakim byłam kiedyś!!!mam umysł pięciolatka!!to prawda...
chcę wiedzieć czemu i za jakie grzechy nikt nawet nie powie mi tego wypłowiałego frazesu nie przejmuj się wszystko będzie dobrze...ja chcę tylko to usłyszeć obojętnie od kogo...czy to tak dużo????
mam jeszcze tylko jedno pytanie...po co ci ta kartka na której napisałes...nie ma wolności!!!!!
Dodaj komentarz