Kiedy ?
Szczęścia było więcej...
Tak sobie marzę. I żyję. I myślę, oczywiście. Niestety, jest jeszcze szkoła.
P.S.prezentacja z polskiego na 6(chwalę się).O moim kochanym Norwidzie. Czekam na sobotę. Śpię na siedząco. Czas ucieka.Próbuję rozmawiać.Słucham musykę.Śpiąco siedzę.Nieciekawie piszę...Napisałam wiersz.Tylko tyle.
Kiedy sobotaaa? Wiem,że za dwa dni, ale może jakoś szybciej ;)
Dodaj komentarz