KLEJ SIE ROZKLEIŁ.....
no i....dupa :[
chętnie rozwaliłabym coś,tylko że za bardzo nie mam siły nawet na to:[kolor mojego blogu jest nieodpowiedni i wogóle to wszytsko nie pasuje do mnie <rozklejam się>
uważam,że człowiek ze swoją wiedzą praktycznie stoi w miejscu, bo co jakieś rzeczy pozna i zrozumie, to inne- kiedyś proste i łatwe będą dla niego zagmatwane, niezrozumiałe i niepotrzebne(krucho jest z moim mózgiem i zdolnością pojmowania świata).
tak to moja wina,ale ja:
i love you......i miss you.......i kill you(ohh yes)......i like you.........i miss you...... i love you..... i kill you.......(debilizm totalny, kurff...czemu tak ciągle dziwnie musi być......??????nie mam pojęcia zielonego, czerwonego:(
coś się pieprzy......mówi mi to moja subconsciousness(prof z angola specjalnie dała to słowko na kartkówce.znaczy tyle co podświadomosć)......nie mam pojęcia co......wszystko czarne......brak kolorów.......jakaś muza w tle..........
byłam sobie na mszy młodzieżowej w kościółku(warum?i don't know)popełniłam kilka malutkich gaf :P.zrobiłam sobie statka z papieru.nie układałam tego chyba z 5 lat....tak jakoś samo wyszło.samo????znów jakieś archetypy i toposy,i kto wie co jeszcze.......(po i nie stawia się przecinka:[)
jutro do budy.dupa.nie chce.nie moge.to ponad cośtam.uwielbiam siedziec w domu.nie umiem.nic.zawsze.ciągle.nic.
ide coś zjesc,może mam jakieś burze???????????/ale na godzinie wychowawczej bylo zarąbiście(temat a...)narq.sorkii za marudzenie.jak cos się dzisiaj poprawi u mnie to może coś napisze.........może?????może.....
Dodaj komentarz