• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Kolory.

Czuję się jak kot Szymborskiej. Może nie dosłownie. Bo i mieszkanie jest nie puste i ktoś tylko wyjechał. Jednak to tylko to oznacza czas nie do pokonania i odległość za długą. Ale przecież wiadomo o co chodzi. Że ktoś był, a teraz nie ma. Że w mieszkaniu jest inaczej niż było. Brakuje w nim tego ciepła, radości, uśmiechu i zrozumienia...Choć Kotem jestem już nie pierwszym raz, to jednak tak samo łaszczę się do rzeczy. Zauważyłam zapomnianą przez Babcię spinkę. Przypominam sobie... Dzisiaj rano oglądaliśmy zdjęcia z mojego dzieciństwa. Choć ktos by mógł powiedzieć, że to nie prawda, nie mogło być szczesliwe, odpowiedziałabym mu, że nie wie jeszcze co ma, że później już umiesz cieszyć się z jakiejś drobnostki, że wystarczy Ci zabrać coś, co już masz i potem oddać i jesteś szczęśliwy.

A szczęście jest koloru żółtego odcienia cytrynowego. Jak moje koraliki. Smakuje jak poranna kawa. Czasami przybiera kolor zielony. Wtedy nazywam je spokojem. Zieleń nawiedza mnie w snach. Staje się moją przyjaciółką-nadzieją. Z nadziei niedaleko w rozpacz, kiedy się obudzę, ta ma kolor brunatny. Złość to czerń połyskująca srebrem, a łzy to rozszczepione światło prowadzące do uśmiechu w kolorze pomarańczy. Miłosć w tej chwili pachnie cynamonem, choć czasami przybiera barwę bordową. Wiara jest w kolorze niebieskim. Jak każdy schodek prowadzący do Nieba, w marzeniach tych w kolorze lila, bo ten kojarzy mi się z lilią i jej zapachem. Szczęście, które się kończy ma kolor biały. To znaczy, że za chwilę zszarzeje.

05 stycznia 2006   Komentarze (10)
szukajaca_prawdy
07 stycznia 2006 o 19:06
Szczescie się nie kończy:) Ono na chwile sie ukrywa...
kocie
07 stycznia 2006 o 15:43
A na mojej palecie ostatnio brakuje farb.
my_space
07 stycznia 2006 o 15:18
Zapamietam....A czerwone sa Tulipanki:)
anioleq-1
06 stycznia 2006 o 23:48
te kolory... świetnie to ujęłaś... eeh..
zlamane_skrzydla
06 stycznia 2006 o 20:16
Mój ukochany wiersz.

Minie ten nastrój.
Lets
06 stycznia 2006 o 19:14
uwielbiam Szymborską. A ten wiersz to juz w ogole! :)
w takim razie w moich snach nie ma zieleni! oooj nie nie! u mnie pojawiaja sie raczej takie schizowe, wymieszane barwy... jak barwy loda Zapa, o! :D
dlaczego wszyscy kojarzą milość z cynamonem?
tabakaaa
06 stycznia 2006 o 19:09
szczęście szerokie pojęcie :)
clou
06 stycznia 2006 o 15:35
ale jeśli będzie sie o nią dbało, to tak szybko nie zniknie jej urok
kobieta zamężna
06 stycznia 2006 o 11:56
piękna paleta :) (a biel można odświeżać :))
poza_czasem
06 stycznia 2006 o 07:06
Wyjechał i wróci. Trzeba wierzyć. Póki co wyobraź sobie ,że w Twoim domu siedzi Dziadek i bezczelnie wypija Twoją kawę siedząc na kanapie ;)

Dodaj komentarz

Moje | Blogi