• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Lata dwa.

No więc...Trzeba byłoby jakiś chociaż tort z tej okazji kupić, albo ciasteczka, bo dzisiaj mijają dwa lata od momentu mojego zamieszkania na blogach. I strasznie dużo się zmieniło, chociaż herbata nadal u mnie obowiązuje. Nie jestem chora, swoje odchorowałam we wrześniu, bardziej pewna siebie, z włosami mojego modelu, z ciuchami mojego łączenia, z pewną nadzieją, bezfaceciata, bez przyjaciela, któremu nawet nie zdążyłam powiedzieć, że nawet umiem bez niego sobie poradzić, ze wspaniałymi zdjęciami, ulubioną spódnicą, czerwonym paskiem i kolczykami z Krakowa, nowym bratem i śmierdzielem, z tym co czuję i jak to nazywam. Tylko dzień taki inny pogodowo dzisiaj był. Ale go nie żałuję.

Życie to gra. Ty bawisz się tym, co o Tobie sądzą inni. Oni bawią się tym, co sądzą o Tobie. Bo co tak naprawdę można wiedzieć o człowieku dzisiaj, żeby na 100procent było aktualne jutro? No chyba, że człowiek ma monotonne życie, ale moje do takich nie należy.

ta pani pali
kawiarniane skręty
pije mało szampana
ma różowy sweterek

pani obok
mruga zieloną powieką
wrzuca łzę w rozcieńczoną kawę

pani spod okna
patrzy - daleko

pani z kwiatkiem w butonierce
słucha szumu
strzepniętego popiołu
jutro wyjeżdża
będzie szczęśliwa

O, jakbym chciała należeć do tych szczęśliwych wyjeżdżających.

16 października 2005   Komentarze (14)
slonecznik
17 października 2005 o 18:24
hmmm, a więc toast... herbatą
o_t_e
17 października 2005 o 17:17
...płynie czas... i nikt z nas nie wyobrazal sobie co nas czeka... co nas spotka... z zycie pisze zaskakujace scenariusze... fajnie spisac kilka zeby potem móc je sobie odtwarzac od poczatku... majac wszytsko za soba... i wiele przed soba...
ERRAD
17 października 2005 o 16:51
Szkoda tej łzy w kawie... Ale na nagły żal nie ma rady...
cici
17 października 2005 o 14:29
coz..pozostaje miec tylko nadzieje, ze bedziesz z nami przez kolejne 2 lata...
my_space
17 października 2005 o 14:12
W zyciu chodzi o to,by byc troche niemozliwym..
kobieta zamężna
17 października 2005 o 13:56
wszystkiego naj... kolejnych lat... :)
Tabaska
16 października 2005 o 23:39
2 lata.. u mnie to bylo bodajże w czerwcu. I myślę, ze i ja i Ty pozostaniemy tu jeszcze trochę;]
Dotyk_Anioła
16 października 2005 o 23:00
Ja też...
Jak najdalej...
Stąd...
_^^sLoNeCzKo^^_
16 października 2005 o 22:27
zycie jest jednym wielkim szeregiem wyborów.. i choć często decyzja narzucana jest nam z góry, to my podejmujemy ostatni ruch. jestem bardzo podobna do Ciebie.. Mam zakręcone życie i zero czasu na nudę. Poza tym wciąz bez chłopaka i w marcu też dwa lata na blogach:P
Madziulllka
16 października 2005 o 22:08
Gratuluje takiego długiego pobytu tutaj...Pozdrawuam...
Leluchowo
16 października 2005 o 22:07
Szczęście jest tam gdzie Ty, nieszczęście jest tam gdzie Ty- a jak bedzie naprawdę zależy tylko od Ciebie, bo samotność wszędzie ta sama...
Kumcia
16 października 2005 o 21:27
i badz z nami jeszcze dluzej:)
Ava
16 października 2005 o 20:53
Panna, kiedyś się spełni, bo jakżeby inaczej w takim życiu. I życzę sobie spotkania za następne dwa lata :)
poza_czasem
16 października 2005 o 20:02
Przyjdzie czas i na Ciebie ,gwarantuję... wyjedziesz do Krakowa ;)

Dodaj komentarz

Moje | Blogi