• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Lubię móić o niczym. Jest to jedyna rzecz,...

Po krótkiej nieobecności spowodowonej przerobieniem mojego biurka na przewijalnię a mojego pokoju mlodzieżowego na pokój niemowlęcy udalo mi się tu pojawić. Braciszek jest fajny :). W domu jakoś wszyscy jeszcze ustawiamy się na swoje nowe miejsca.

29.06.

Bylo jakieś święto, ale mi się zapomnialo zlożyć życzenia kilku piotrom i pawlom. Wieczorem byla impra króciutka co prawda, ale elpszy rydz niż nic( czy jakoś tak). Wyrzucilam wtedy wszystkie kumulowane przez jakiś czas emocje,bylo wesolo. W każdym bądź razie mi się podobalo, nie wiem jak innym.

Humanistka na wakacjach:
-Poproszę 3 soczki.
-Jakie?
-Dwa takie i dwa takie
-?? :)

30.06.

Brakuje mi głośnej muzyki.[ze wszystkich hałasów najznośniejszym jets muzyka]Chciałam sobie w spóźnionym tempie kupić offspringów, ale znając moje szczeście będę kupować przynajmniej 3 tygodnie.
Siebie nie lubię coraz bardziej( wypadek przy pracy). Nie wiem dlaczego tak się dzieje. mama mówi,że wreszcie mam się obudzić i chyba ma rację, tylko jest jedno ale- jakoś nie potrafię się zmobilizować. Nie pomaga żaden zimny prysznic.
Z moją gitarą poznaję się coraz bardziej. Ona się przywyczaja domojego brzdękania, a ja do dźwięków, które wydobywa.
Byłam u babci. Tam jest przynajmnije w miarę cisza i mogę sobie pograć.

01.07.
Siedzę sobie.Mama:
-Co robisz jutro?
-To co dzisiaj
-??
-tzn. NIC
-No to jedziesz do kerfa po pampersy
I jak tu mam nic nie robić?? :-)
Później będę znów męczyć moją gitarę.

No następny raz nie wiem kiedy będzie :( mam wygania.

01 lipca 2004   Komentarze (13)
anioleq
03 lipca 2004 o 00:05
qrde... ja też bym sciała miec gitare i na niej sobie pobrzdękać :))
kroofa;]
02 lipca 2004 o 23:34
chociaż daj mi go poprzytulać;) ulala;]
M_agdusi_a
02 lipca 2004 o 21:30
Hmmm...braciszek i zmiany...:)
niewidzialn-a
02 lipca 2004 o 17:43
ja życzonka moim kumplom złożyłam i dostałam śliczne podziękowania :) głośna muzyka to jest to co tygryski lubią najbardziej, ale pewnie w domu nie będzie dane ci na cały regulator słuchac nowej płyty ---> mały braciszek musi mieć ciszę i spokój :):):)miłego nicnierobienia!
D.N.A.
02 lipca 2004 o 17:42
Ja niepotrafie żyć bez muzyki. Czym prędziej kupuj sobie Offspringów, bo są świetni! A co do małych dzieci, to za nimi nie przepadam... Mam spędzić tydzień z dwu letnim qzynem i 4 letnią qzynką, szczerze, to mnie to przeraża... Buźka!
*linka*
02 lipca 2004 o 16:47
Muzyka... Nie potrafiłąbym bez niej żyć. Towarzyszy mi zawsze, kiedy tylko jest to możliwe. Heheh, na pewno nie raz będziesz miała dosyć swojego braciszka :P. Ale tak to już jest. Jednak jestem przekonana, że w głębi ducha na pewno się cieszysz z tego, że przyszedł na świat :). I pewnie na zawsze tak pozostanie :]. Och... zatęskniło mi się do gitary :). Coś czuję, że w końcu też ją sobie sprawię. A Tobie życzę miłego jej poznawania i grania na niej :). Pozdrawiam :*.
kaisa;]
02 lipca 2004 o 12:22
aaaj ja chce takiego maluszka....
Kumcia
02 lipca 2004 o 11:42
cudowne sa male dzieci..poczekaj jak zacznie gaworzyc!! Nie bedziesz wiedziala o co mu chodzi!! ;):P
jA.maRzYcieLka..!!
01 lipca 2004 o 23:19
nom to wspaniale ze masz fajniutkiego braciszka..:) ale zapewne niedlugo da ci popalic..:p heh ten placz w nocy..:P zapewne bedzie milo...:) nom ale dzieci sa kochane...:) i jak tu sie nimi nie zachwycac...:) 3maj sie kochana.. buzkiaczki:* milego jutra...:)
Tabaska
01 lipca 2004 o 22:50
ja tylko raz przewijałam bobaska, jak miałam może z 12 lat, ale przyznam ze nie bardzo mi to wychodziło i też robiłam to gdzies na biórku albo stole :D
indywidualistka
01 lipca 2004 o 22:42
Wszyscy znajomi mający młodsze rodzeństwo (lub takie jak Ty) zrzędzą, że mniejsze pociechy są upierdliwe i nieznośne. Cóż Ty na razie masz obiektywno -pozytywne zdanie o Twoim braciszku. Mam nadzieję, że już tak będzie zawsze. -To sztuka nie kłucić się z rodzeństwem [ale zanim Twój nauczy się mówić...] heh :) 3maj się! :+
witchgirl
01 lipca 2004 o 22:32
hehe oby młodszy braciszek nie przekrzyczał twojego brzdękania na gitarce i tej głośnej muzyki :)
aquila
01 lipca 2004 o 19:27
oj biedaku. tak juz jest, ze ten maly brzdac bedzie Was przestawial przez jeszcze spory czas - ca najmniej 18 lat:D ja nigdy sie nie uczylam grac na gitarze. chyba jestem antytalenciem w tym kierunku. zycze powodzenia. a maly placze w nocy??:>

Dodaj komentarz

Moje | Blogi