mam braciszka! ma na imię Darek i jest bardzo...
Mam braciszka!! Nie potrafię określić do końca czy się cieszę czy też nie. Nie wyobrażam sobie natomiast tego okresu mojego życia bez wyczekiwania jego narodzin. Nie wiem jak to będzie. Coraz bardziej się boję.
On jest sobie mały gdzieś ok. 150 km ode mnie. Nie widziałam go i zobaczę dopiero za tydzień. Wiem,że jest to jedyny w swoim rodzaju dzięń, ale nie do końca umiem się cieszyć. Tata zadzwonił i powiedział:
- Nie wiem czy wiesz, ale masz brata.
A niby skąd mam wiedzieć? Prawie cała rodzina w tym czasie już wiedziała, ale do mnei nikt nie zadzwonił Może myślę tylko o sobie, ale nic na to nie poradzę.
Zresztą i tak przecież do niczego się nie nadaję, nic nie doprowadzam do końca, umiem tylko rujnować, nie okazuję jeśli mi na czymś zależy...lista jest długa.....tak się zastanawiam.... i nic nie potrafię wymyśleć.
Męczy mnie taki trochę strach przed przyszłością, bo myslałam o braciszku: a kiedyś się urodzi. ale kiedyś to było dość odległe, a teraz to kiedyś właśnie nastąpiło.
Chciałabym być przy mamie, a nie tu gdzieś nie wiadomo gdzie...
Nie chcę,żeby to wyglądało źle...kiedyś bardzo chciałam mieć rodzeństwo, później to marzenie odstawiłam na półkę tych "nierealnych" teraz muszę go z niej ściągnąć. Boję się o niego. Chcę by świat nie pokazywał mu się za czesto z tej okrutnej strony, by wierzył w przyjaźń, niech nie będzie z tych takich, którzy umieją ranić, nie też on nie będzie zbyt mocno raniony.
W sumie jego przyszłość została chyba ułożona w chwili jego narodzin, więc moje chęci nic nie zmienią.
Mój braciszek będzie miał na imię Darek => Dariusz, chyba to jest jedno z rzadszych imion, ale ma przynajmniej jakieś zdrobnienie,czego moje imie nistety nie posiada :)
Dodaj komentarz