Miętowa.
ściskam długopis
prowadzący
przestrzennymi korytarzami
listki w szklance
opadają
napój przemienia się
powoli
w barwę
i smakBelwit Christian
No bo to właśnie tak jest. Otworzyć oczy jak najszerzej i słyszec jaknajwięcej. Powietrza do płuc tyle, żeby w sam raz. I być. Ciągle nieustannie zgłębiać.
Już wiem, co robię w sierpniu. Muszę, bo inaczej będę żałować. Bo wyjdę na kogoś, kto jedno mówi, a drugie robi. Poza tym zrobię to z przyjemnością. Bo zasłużyła całym wkładem w moje życie.
Pozdrowienia!
Dodaj komentarz