• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Na chwile tu jestem, bo tylko na chwile.

Do czego to doszlo. Wiec musze korzystac z bogow na Ukrainie, poniewaz w polskim akademiku nie wyswitla mi strony. Generalnie wydaje mi sie wiec bez sensem placic za kafejke w Polsce, skoro mam staly dostep. Nie wiem co to proxy, ale juz tego nie lubie.

Jak widac zyje, studiuje dwa kierunki, w dodatku zwiedzam. Dzis o 2  nocy Lwow. Piekny.

Zycie potoczylo sie tak lub inaczej. Obecnie jestem ruda i widze przed soba duzo mozliwosci.

Kiedy mi sie cos udaje, wciaz podspiewuje sobie "Laska Twoja Panie jest wielkim darem, jest wielkim darem".

Brakuje mi stalej komunikacji z blogami. Ale z kazdej sytuacji jest wyjscie.

Do milego! 

13 października 2007   Komentarze (11)
innam
16 października 2007 o 16:26
A nam brakuje stałej komunikacji z Tobą :)
niebieska
14 października 2007 o 23:17
Jesteś jednak:-) Przyszłam sprawdzić, czy po 2 tygodniach od 1. paź. zdecydowałaś się wrócić, a Ty jednak jesteś. Super:)Zmieniłaś maila, czy masz jeszcze jakieś efekty owego "proxy"? Próbuję się z Tobą skontaktować, ale z Twojego qmaila odrzuca wiadomości.. Odezwij się koniecznie. Pozdrawiam gorąco
clou
14 października 2007 o 17:45
a Ty zawsze w podrozy jestes! Tym razem do Lwowa!? Wow! Ale studiujesz tam? Drugi kierunek? Bardzo dobrze. Ja tez zaczelam drugi. Wlasciwie to dlatego zeby nie miec za duzo czasu wolnego - taki dziwny powod ;) Zagladaj tu jak bedziesz tylko miala czas. Ja tez postaram sie nadrobic dluga nieobecnosc.
among-the-dead
14 października 2007 o 14:08
zawsze Cie tu pelno bylo. i w notkach i komentarzach. Dobrze ze jestes! Bardzo dobrze.
linka-1
13 października 2007 o 20:22
Jak dobrze, że napisałaś... Przyzwyczaiłam się do tego, że kiedyś nie nadążałam z komentowaniem Twoich notek, a teraz tak jakoś mi dziwnie, że pojawiają się tak rzadko. Szczęścia i powodzenia Ci życzę, kochana.
cici
13 października 2007 o 20:17
eee tam na Ukraine... po co masz sie fatygowac tak daleko. przyjdz do mnie, u mnie tez sie strona blogow wyswietla :D
aquila
13 października 2007 o 18:38
no no no. Lwów to pewnie przepiekne miasto.
ka
13 października 2007 o 18:17
a mi brakuje Ciebie / czy Ci dobrze..?
serducho
13 października 2007 o 17:31
:)))))) dobrze cie widziec :)))
carnation
13 października 2007 o 16:27
a ja juz myslalam, ze zapomnialas o swoim blogu ;) a teraz wszystko jest jasne. Ja tez nie wiem co to proxy i tez sie tym nie martwie hehhe :)
rebeliantka
13 października 2007 o 15:55
Ale super Cię widzieć :) weź do mnie zakukaj na powroty(at)gmail.com to podam Ci hasło na bloga. buziaki!!!

Dodaj komentarz

Moje | Blogi