Nadal jest inaczej.
Pomiędzy teraz a teraz
pomiędzy ja jestem a ty jesteś
słowo most
Taki most międzyludzki byłby największym rozwiązaniem. Trzeba się cieszyć, że nie jest to zwykłe urwisko. Potrzebowałam, żeby mi ktoś poukładał. Pierwszy raz od dawna była to mama. Ludzie się nadal smucą. Nie wiem już czy udają. Po tym, co widzę, schylam się ku temu. Trzeba wszystko przeżywać bardziej w sercu niż na widoku tłumu ludzi. Nie wierzę, żeby całe moje osiedle tak strasznie wydobrzało. Może tylko trochę osób. Nie potrafili nawet dobrze udawać, że się modlą. Przyszli tam, żeby postać.Może pokazać się?
Coś próbuję. Ale nawet nie wiem czy chcę, żeby wyszło.
Trzym się cieplutko.
Dodaj komentarz