Niedziela.
Jakoś tak trochę mniej siebie lubię.
Dziś już nawet prawie o tym nie myślałam, do bólu oczu wtopiona w monitorze.
Ostatnio wracam do domu tylko żeby zanocować. Wczoraj skakałam nawet po kałużach. Ale znowu, moje cholerne niedoleczone zdrowie. Z każdych wakacji kolejną pamiątkę w postaci nowej blizny lub choroby.
Mam sobie wiele do zarzucenia. Może najwyższy czas.
Nowy tydzień. 6 dni roboczych,39 godzin.
Dodaj komentarz