• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Niesamowite.

Chcę pisać. W głowie niewiadomo skądowe pytanie: Czy są jakieś wymagania. To chyba ja raczej mam do siebie. Uśmiecham się szczęśliwie. Bez powodu. Tak najlepiej. Mam zabanwie podkręcone włoski. Z przymróżeniem oka zadaje sobie pytanie o własny wygląd po jutrzejszym obudzeniu. Za niecałe 2 godziny będzie niedziela.

A dzisiaj był ciekawy dzień. Z porą na nowe doświadczenie. Wydawało mi się, że trudniej jest dać ludziom ignora w realu. A tymczasem niezupełnie. Wystarczy założyć słuchawki tak głośno, że nic i świat wokół wygląda jak nieme kino kolorowej jakości. I mniej wnikałam w piosenki,a bardziej w to jakimi widzę ludzi. Oni mówili coś do siebie, a nie umieli się porozumieć. Ich twarze zdradzaly, że wzajemnie się nie słuchają. Szli dziwnie machając trochę za długimi rękoma. Nikt się nie uśmiechał. Biegli, mijali się. Samotni. Wiem, ja też jestem takim ludziem. Tylko tym razem zawsze mogłam udać, że nie słyszę, że mój świat- nawet nie musiałam się do niego przyznawać, był dosyć widoczny, wchłonął mnie na tyle, że trochę potrwa nim z niego wyjdę. To było tak...że było cicho. Po prostu.

 

03 września 2005   Komentarze (18)
indywidualistka
04 września 2005 o 20:57
a najciekawsze i najśmieszniejsze w życiu jest to, że można być każdym... prawie jak kameleon. tylko nie zawsze wychodzi -a to właśnie jest indywidualność... Twoja mnie dziś zainspirowała :)
neila
04 września 2005 o 17:54
Ja lubię isć na miasto w swoich glanach i patrzeć na ludzi... patrza sie na mnie jak na wariatkę, włosy mam rozczochrane, słuchawki na uszach i coś sobie wyję pod nosem... lubię to.
empatia
04 września 2005 o 13:57
też bym tak chciała teraz...
clou
04 września 2005 o 13:53
to niewątpliwie muzyka pobudza naszą wyobraźnie. sprawia, że wszystko wkoło zaczyna wirować, nadaje tempo .. a reszta nalezy już do nas. zaczyna nam się wydawać.. co? to juz każdy sobie odpowie na pytanie. bodajze każda rzecz ma na to wpływ.
kaisa
04 września 2005 o 13:39
ja uwielbiam pisać:] to jest to...może mamy wewnętrzną potrzebę opowiedzenia siebie?
salma8
04 września 2005 o 13:32
Muzyka-przyjaciel,ktory nigdy nie zdradza;)
Ava
04 września 2005 o 12:15
Cisza pozwala czasem dostrzec inne walory. Wyostrzyć zmysły trzeba.
poza_czasem
04 września 2005 o 12:11
Czasem najlepiej odciąć się od wszystkich i mieć święty spokój,
slonecznik
04 września 2005 o 11:39
kiedy uciekam w słuchawki zawsze mam o wiele większe szanse wlecenia pod samochód. sprawdzone ;) samotni... czasem tak strasznie chciałoby się ich zaczepić. wiedzieć dokąd się spieszą, o czym myślą, czego im brakuje.
Kasjopeja
04 września 2005 o 10:34
Wśród ludzi, a jednak osobno... - ciekawe podejście... potrafic tak uciec od tłumu w tłumie...
Tabaska
04 września 2005 o 10:26
czasami lepsze jest schowanie się wśród 4 scian tylko z muzyką niż największe tłumy ludzi...
InnaM
03 września 2005 o 23:39
Uwielbiam to robić. Tzn. chować się od ludzi w muzyce.
unloved.one
03 września 2005 o 23:28
Cisza zabija.
Nadzieja.
03 września 2005 o 22:49
Czasami i cicho być musi by móc wartość dźwięku docenić...
Lets
03 września 2005 o 22:43
jak dla mnie - muzyka jest lekiem na wszystko :) i potrafi zmienic stan ducha [jaki by nie byl]

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Moje | Blogi