NOWY IMAGE ZYCIA I BLOGASQ
hej:-)
trochę zmieniłam wygląd blogasq, miały być nowe cytaty,ale mi nie wyszło...pojawią się wkrótce...
dzisiejszy dzień...ehhh....co by tu mówić....w miarę fajny był....występowaliśmy w pobliskich domach opieki społecznej, a jutro pora na normalnych ludzi.....chociaż było miło widzieć w ich oczach taka wdzięczność, to jednak nie wiem czy odważę się tam pójść jeszcze kiedyś...podziwiam tych ludzi, którzy tam pracują...nie dałabym rady robić tego......
ostatnio podziwiam także spidermana, ponieważ mu sie też coś udaje....
właśnei nabrałam poczucia, że to nasze kółko wypali i że może być nawet fajne....
nie lubie tych pozornych przyjaciół..przez przypadek dzisiaj obiecałam takiej jednej,że w sob zatańczę z takim innym...a naprawdę nie wiem czy chcę to zrobić.......może by wtedy spadły nasze z p.kajdany, którymi jesteśmy skuci,ale może to ja za dużo chcę????????chcę poprostu być blisko kogoś na kim można polegać, wiedzieć,że ktoś sie o mnie troszczy....ale słowa...jak trudno przez nie czasem coś wyrazić.......a moze niech to pozostanie tylko przyjaźnią, jeżeli nie na jego widok serce mi zaczyna wyrywać się ze swojego miejsca?????????a dupa!qrka! nic jush nie wiem...to jest wszystko trochę ponad mój mały móżdżek...czemu ja nie mogę normalnie...tak jak inni??????
wiem,że pan p. to element działania toposu mojego przyjaciela w mojej podświadomości, tyle jeszcze potrafię wywnioskować i wiem,że m. i t. są elemantami tesh toposu, ale pierwszej miłości.....qrka, gdybym wiedziala,że to bedzie tyle czasu żyło we mnie....ile to już lat?5?2 znajomości, 3 urwanego kontaktu.jak życ w takim świecie??????a miałobyc tak pięknie
wiem, jednak ,że jezeli mi się wydaje swiat dziwny, to znaczy,że to JA jestem w tym momencie nie taka i to mi przeszkadza.........bardzo............właściwie to jakie to wszystko jest strasznie dziwne.........
ha! a te wdupione przeze mnie princessy dały mi się we znaki na różańcu.znów myślałam,że sie puke(wyżyg..)ale przeszło....miała być little haja,ale było tylko upomnienie.....cóż...nie wszyscy wiedzą,że będąc w świętej klasie nabieram niektórych cech od niej:P:P:P:P
nie,ale niedzielne poołudnie było zarąbiste :-)albo zacośtam jeszcze :D
idę bo jush pierdoły wypisuje.narq.może kiedyś znormalnieję????????
jakby co to poproszę o komentarz:-)
Dodaj komentarz