OGIEŃ
wszyscy święci balują w niebie.........
trudno jest...byłam na cmentarzu...smutno się zrobiło.tym bardziej,że można powiedzieć byłam, ale mnie nie było...bo tak naprawde, to myślałam, gdzie byłabym gdyby....wspominałam, przed oczyma przechodziły różne obrazy...piękne.....nie smutne...
zapaliłam symboliczne znicze.(symboliczne, bo nikogo bliskiego na tym cmentarzu nie miałam)........ogień symbol miłości, ciepła, niezniszczalności, grozy,ogień łączy nas z umarłymi..ogień....tak jakoś dziwnie smutno się robi....
ale to nie tak. zycie jest piękne.może chyba...nie jestem pewna...czemu myśli zmieniaja sie jak kameleon??????swoją drogę piekne to stworzenie............
pójdę do kościoła.
na razie pa.
Dodaj komentarz