Per aspera ad astra. Czyli od 3 dni z łacinką...
I coraz większe trudności w mowieniu o emocjach własnych.
I spotkanie z Autorytetem na ktore się tak czekało, tak czekało...i prawie nic. Tylko to, że od Ciebie zalezy jaki Twój dotyk jest.
i to, że z tego studenckiego życia trzeba się wyrwać. I że ja bardzo chcę do tego wro., bo to jest dla mnie takie miejsce jak tamto miasto z jeziorem.
Środa-łacina. Być może potem oduczę się od tej podwórkowej.
16 dni do wyjazdu. Morze zimą. Rodzina. Bratek. Jak powiedział, że mnie kocha...takie to słdkie było, szkoda tylko, że to na mnie musi się uczyć co to znaczy tęsknić. Cieszę się, że dziecko daruje mi swoją miłość, ktora jak każda czasem jednakże boli.
I tak już całkiem z innej beczki. kolokwium z literatury, pytanie o sen jednego z książąt. Moja odpowiedź pisemna, na tym samym kolokwium przypis Pana od Literatury: "to Pani się chyba to przyśniło..."
milczenie złotem.
Dodaj komentarz