• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

płaczę

 

Nie

Nie

Nie

nie wytrzymam już tego...dobrze,że jest ktoś, kto podtrzymuje na duchu,ale może ja lepiej wypłaczę się po cichu do poduszki, tak jak małe dziecko, które boi się ciemmności, a przedtem zgubiło swojego misia...płaczę...i nie są to ostatnie łzy w moim życiu

12 lutego 2004   Komentarze (1)
Johny B - znany jaqo Johnatan :P
13 lutego 2004 o 15:51
ooo tak łzy do poduchy to dobry sposob na ulzenie swiom nerwom ...wiem cos o tym..pozdrowka :o)

Dodaj komentarz

Moje | Blogi