• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Pogodnie.

Ostatnie dwa dni były/ są, bo to dziś ten drugi, dobre. Dały mi uczucie spełnienia i podbudowały moją podupadłą wiarę w siebie. Nawiązuję relacje z ludźmi, zaopatrzyłam się w nadzieję. Ale ciągle jestem pełna obaw dotyczących mojej przyszłości. Chcę żyć pełnią życia, a przecież po pracy padam z nóg. Chcę się kształcić, a nie mam siły. No i jedyna zadra dziś to dziwna rozmowa telefoniczna z pracodawcą.
Z M. To coś niesamowitego. Taki człowiek obok, razem, z, ciągle, codziennie.
Niespodziewanie od życia.
20 czerwca 2006   Komentarze (8)
*Delfi*
21 czerwca 2006 o 18:07
a kto nie jest pełen obaw o przyszłość? zwłaszcza,że za kilka miesięcy wszystko obróci się o 180 stopni... nie pozostaje nam nic innego jak być dobrej myśli :)
unsafe
21 czerwca 2006 o 13:18
Bardzo miło czyta sie takie notki:)ciesze sie,że tak dobrze jest:) Pozdrawiam Cie serdecznie:*
black.rainbow
21 czerwca 2006 o 12:45
Jest dobrze..:) Tylko kurcze gorąco, Ty pewnie też to odczuwasz jak w pracy jestes..
Buziaki.
niewidzialn-a
21 czerwca 2006 o 11:54
przedostatnia linijka szaleńczo mi sie podoba. kiedys też się będę tak czuła, chyba.
żyleta=)
21 czerwca 2006 o 09:57
[dzieki za odwiedziny u mnie :*]

Skads znam ten ból (wracanie do domu padnietym).. mam to samo.. wczoraj po 7h wróciłam do domu kapiel i lulam a nogi mnie tak bolały ze dramat.. ale to dopiero poczatek DAMY RADE!! :D

POZDRAWIAM!:*
carnation
21 czerwca 2006 o 08:50
moze z czasem przyzwyczaisz sie do pracowania, i bedziesz mniej zmeczona? Dopiero zaczynasz, a poczaki zawsze sa trudne :]
zielone.okulary
21 czerwca 2006 o 00:33
:) bo \"kiedy Bóg zamyka nam drzwi, zostawia otwarte okno\"...
kaloryfer
20 czerwca 2006 o 23:54
fajnie, że potrafisz to docenić.

Dodaj komentarz

Moje | Blogi