rower i latarka :P
Byłam na rowerze. Z Detkiem. Wiecie ile można przepisów drogowych złamać? My też nie wiemy, chyba jakieś 15, ale to nie jest pewne,bo żeby je obliczyć trzeba najpierw je znać. Ale i tak było lepiej niż ostatnio, kiedy jakaś babka zobaczyła mnie i wyskakuje: "o Jezus Maria"
Nie wiedziałam,że można tak reagować na mój widok
Tak poza tym, to mój tajny wywiad wybadał,że chyba pod koniec tygodnia przeprowadzam się do mojego pokoju i już nie będę musiała siedzieć na podłodze przed kompem.No i fajnie.
Ah, i wczoraj sobie uświadomiłam,że za tydzień szkoła i jakoś mi się to nie uśmiecha.(ale,żeby nie było, mam już plany na miesiąc następnych wakacji :P). Jedyne z czego się cieszę to to,że będziemy sobie gadać na przerwach tak jak w tamtym roku, bo to było fajne :) i jeszcze będę siedzieć z sandrą: takich trzech jak nas dwie, to nie ma ani jednego.
Przemek się chyba obraził. Spróbuj tu gadać z facetem, który na 3 miesiące się obraził, kiedy usłyszał,że moim ideałem(ale teraz już nie) jest blondyn z jasnymi oczyma. No, ale to nic. Jedna osoba mniej do puszczania strzałek.
Ah, i żeby nie było : szukam faceta :P , ale mam za sabą latarkę i to trochę potrwa!!DAMY RADĘ!!!
a o ile dobrze pójdzie, to za kilka dni wrzucę tu jakieś moje wakacyjne zdjęcia!!!
Dodaj komentarz