• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

Spis tego, co było. Zwłaszcza co jeszcze...

czasami wydaje mi się że mam haczyk z żyłką w sercu. mam nadzieję to Ty go zarzuciłaś.To sam nie wiem. szukać też nie będę na siłę.
Tak napisał. Czytałam przy kawie w żółtym kubku.

Wczoraj było tak...Przedpołudnie całkiem nawet z wesołymi momentami. Ja już uśmiechać się umiem. Potem fotel, tak ten, który zamiast budki. Z zupełnie innym nastawieniem. Przedtem padał deszcz. A ja szłam myśląc. Są dni, kiedy lubię deszcz. A kiedy już mówiłam i kiedy słuchalam, no to wtedy wiedziałam, że to co się dzieje jest w jakiś sposób słuszne. Oprócz tych momentów, kiedy robię źle. No i że śmierć (już/ jeszcze) nie dla mnie. Jeszcze skok ze spadochronem. Auto rozpędzone na maxa. Tango z tym, który choć przez chwilę będzie wyglądał na jedynego. I... że jeszcze tyle chwil, w których mój Pan na moich wyciągniętych rękach w białym opłatku złoży swoją Miłość.

Wczoraj spotkałam koleżankę. Zmieniła się-zciekawiała. I potem kogoś, kto kiedyś był. I rozmawialiśmy i kiedy ja mu powiedziałam czym dla mnie jest pani m., jak to wszystko wygląda, to wtedy on mi powiedział coś, czego miał nie mówić. Więc już(znowu) wiem.

18 lutego 2006   Komentarze (16)
pesta
20 lutego 2006 o 14:48
mój kubek też żółty.. może one od kawy żółcieją??
!!!kayah!!!
20 lutego 2006 o 13:49
co do tanga...to chyba nie dla mnie...bo do tanga 3ba dwojga..a ja tak nie umiem...co do deszczu tez czasdem lubie..ale poki co to ja czekam na wiosne i s(Ł)oneczko.
swzukajaca_prawdy
19 lutego 2006 o 14:26
mmmmmmmmmmmmmm tango...
zagubiona_dusza
19 lutego 2006 o 12:30
hmm... skok ze spadochronem byl, autko rozpedzone na maxa bylo... Brakuje mi tylko tanga...
unsafe
19 lutego 2006 o 10:19
i..i ja już nie wiem co napisać.. :)
To ja 2004`
19 lutego 2006 o 03:22
\"Są dni, kiedy mówię dość...\" Doskonale Cię rozumiem. Uśmiechać się kiedy ktoś patrzy...-to jest wielki dar. Pozdrawiam.
niewidzialn-a
18 lutego 2006 o 22:05
\"tango z tym, który choź przez chwilebedzie wygladał na jedynego\" - to zabrzmiało jak wyznanie famme fatal ;)
zlamane_skrzydla
18 lutego 2006 o 20:52
Uśmiech to wielki dar...
Dotyk_Anioła
18 lutego 2006 o 20:47
A ja usmiecham się, kiedy jestem tutaj... Kiedy u Ciebie pogodnie, słonecznie, wiosennie...
cici
18 lutego 2006 o 20:25
obys zawsze sie usmiechala... takich ludzi od razu lepiej sie traktuje
*linka*
18 lutego 2006 o 18:51
I nigdy nie zapomnij tej sztuki uśmiechania się... Jestem pewna, że wyglądasz prześlicznie, kiedy się uśmiechasz :). Czasami żałuję, że ktoś powiedział coś, czego wolałabym nie słyszeć... Czego nigdy nie powinien powiedzieć. Ale z drugiej strony niezwykle sobie cenię szczerość. Więc może tak musi być...
tabakaaa
18 lutego 2006 o 18:41
sa takie dni, kiedy lubi się deszcz. Są takie dni, kiedy lubi się wiatr. Są takie dni kiedy lubi się śnieg. Tylko słońce lubi się chyba zawsze ;)
bestia_scarf
18 lutego 2006 o 17:31
kurde, dlaczego tyle osób pije kawe w zoltym kubku...
Madziulllka
18 lutego 2006 o 16:42
Czasami potrafimy się uśmiechać szczerze, czasami tylko z uprzejmości...Deszcz...wiosenny deszcz o tym marzę...konwaliach w ogrodzie...już nie mogę się doczekać...
kocie
18 lutego 2006 o 16:28
Mała, jak kolorowy drink uderzyłaś do głowy. Teraz następuje nieuchronny ciąg wydarzeń.
Dobrze, że znowu się cieszysz. Bardzo.

Dodaj komentarz

Pierwsza « 1 2 » Ostatnia
Moje | Blogi