• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

spostrzeżenia

Z Babcią jest dobrze. Radzi sobie. Jest pełna nadziei. Zadowolona z moich wesołych słów.Przyjedzie na święta. Jest ze mnie dumna. Jest jedyną osobą, która we mnie wierzyła mimo wszytsko, co się ze mną działo. Jest jedyną osobą, którą okłamywałam. Ale ona mnie tego nauczyła. Nauczyła mnie, że jeżeli ma się jakiś problem, a ten drugi człowiek też nie ma za wesoło, nie trzeba go zamartwiać. Trzeba poczekać. Powiedzieć, jak sprawa się skończy. Jest osobą, którą znam najbardziej. Mimo,że dzieli nas czas i odległość. Opowiadała mi o swoim życiu. O wojnie. Dorastaniu. Czasach głodu. Śmierci syna. O ludziach dobrych i złych. Cieszyła się każdym moim krokiem, każdym moim uśmiechem. I kiedy byłam na tyle duża,żeby to ją prowadzić, podtrzymywać na duchu wywiało mnie. Było mi ciężko. Pisałam,że jest wspaniale. Uśmiechałam się dla niej. Wiem, że jak jest małe jakieś zmartwienie Babcia bierze to do serca i myśli. Tak bardzo chciałaby nam pomóc. A ja...ja bardzo chce ochronić ją przed smutkiem i chorobą.Żeby była szczęśliwa. Przez wzgląd na jej życie. Przez wzgląd na to, co mi dała i daje, czego nauczyła. Od jej słów można odbijać się w górę.

Dzisiejszy dzień. Z serii przeleżanych i w dodatku takich nie ma mnie dla nikogo.Wstałam po 12 godzinach snu. Zmęczona marami. Każdy sen się kiedyś kończy. Z braciszkiem na rękach oglądaliśmy Nothing Hill. Dobrze,że w bajki nie wierzę od dawna. Wolę myśleć,że będzie gorzej.A jak będzie lepiej to ogromna dawka pozytywnych emocji. Jeśli gorzej-nic nie tracę, tylko zostaję na tym samym poziomie.

Wieczorem poszłam do kościoła. Nie wiele pamiętam.Zastanawiałam się nad kazaniami, które pamiętam. Jedno, bo znałam jego treść dwa dni wcześniej, było o dawaniu dobra bez oczekiwaniu wzamian. Drugie, bo mnie zaskoczyło-było o tym,że w każdej pracy jest z nami Bóg. Nawet w tej najgorszej. Trzecie, bo był z cytatem W. Szymborskiej: tylko my oczytani analfabeci...ale pamiętam, bo nie podobała mi się jego interpretacja.

Przed ubraniem się zastanawiałam się jak chcę wyglądać. Na dziewczynkę, czy na kogoś, do kogo zwracają się"pani". Ha! Wybrałam tę drugą opcję. Lekki makijaż, uśmiech, długi czarny płaszcz. Glany. Moze bardziej pasowałyby buty na obcasie, ale na takie nie mam kasy. A i nawet gdybym je miała to i tak wybrałabym glany.

Spostrzeżenie z ostatnich dni: mogę się podobać facetom i wcale nie muszę się wysilać. Hehe, coś tu nie tak :-)

21 listopada 2004   Komentarze (10)
slady_na_piasku
22 listopada 2004 o 22:55
Taa ja zawsze mowie ze glany to sa najwygodniejsze buty jakie kiedykolwiek mialam... DObrze z Twoja babcia wszystko dobrze jest...
N@ncy
22 listopada 2004 o 22:54
Przechodniu patrz! tonie Ikar....jednym ruchem skrzydła, kruszy młodzieńcze marzenia. zranione ideały. gaśnie jak zapałka rzucona na głęboką wodę. Przechodniu! idź i powiedz sparcie, że My też kiedyś zgaśniemy.
niewidzialn-a
22 listopada 2004 o 21:45
babcie to naukochańsze istoty na świecie, nigdzie nie ma tyle ciepła, uśmiechu, zapachu ciasta, czytania bajek, śpewania \"Poszła Karolinka do...\" :**
agulina2
22 listopada 2004 o 21:42
notka taka jedna z ładniejszych jakie udało mi sie do tej pory czytać na serwerze blogi.pl, troche smutna, troche pozytywna, ale to jest to, trzeba sie dzielić tym co sie ma a nie myśleć jakby było gdyby, ostatnio się tego uczę, jest trudno życ ze swiadomoscia, iż za tydzien moga mie wywalic ze szkoły, ze moja mam pije, i nie mam jak zaliczyc 8 zaległych zaliczęń, nie jest łatwo, w nikim nie mam popracia, ale jakos sobie radze
InnaM
22 listopada 2004 o 15:08
Spostrzeżenie bardzo mi się podoba:) Bardzo:)
on_the_edge
22 listopada 2004 o 11:43
...pesymizm z optymizmem sie plecie.. radosc ze smutkiem.. ot proza zycia.. ale to Twoje zycie i warto dbac o to zeby było jak najlepiej wykorzystane...
carnation
22 listopada 2004 o 08:25
ja tez wczoraj sie wybyczylam, szkoda ze tak tylko jest w niedziele :( Notting hill tez ogladalam. Poczatek w sobote wieczorem a koncowke w niedziele rano :)
*Delfi*
22 listopada 2004 o 07:18
cieplo napisalas o swojej babci:) moja tez jest dla mnie takim aniolem,ktory prowadzi i pomaga..
Dafne
21 listopada 2004 o 23:42
widze ze masz niezwykla babcie....:) a obcasow ja nie toleruje... wole adidasy... w nich mi najlepeij.. buziaki:*
nobotak
21 listopada 2004 o 23:14
ha, glany są najfajniejsze. są zajefajne:) a to, co się samo nie narzuca, dziala na facetów;) czyli wniosek z tego taki, że narzucać się nie należy

Dodaj komentarz

Moje | Blogi