Tak, jestem szczęśliwa.
Ostatnio, jak myślę, o czym miałabym napisać,to jedyne słowa, które przychodzą mi na myśl są fragmentem wiersza:
Nie napiszę.Nie zrozumiesz.
Choć masz takie mądre oczy.
Tam, gdzieś w srodku,trwa ekologiczna pustka. Ekologiczna, bo nie szkodzi,ale też i nie pomaga.
Nie potrafię się otworzyć. Na siebie i dla siebie.
Ale to nie znaczy, że chodzę smutna, wprost przeciwnie, tylko ciągle czegoś mi brakuje. Choć to trudne, nie potrafić nazwać tego, co się przeżywa i jakoś tego zakwalifikować. Nie wiem...
Trudna rozmowa. O zabarwieniu emocjonalnie pozytywnym.
Przed chwilą przyszły do mnie piękne słowa. Cieszę się, że zaslużyłam na nie. Ktoś, kto będzie próbował się domyślić...chyba nie zgadnie. Albo jestem pewna,że nie zgadnie.
Dodaj komentarz