THAT./....
o dupa. kolejny fajny synek i jest paląco-pijący.nie cierpię takiej postawy:palę najsłabsze, bo mniej szkodzi.ale nie ma tego zapachu, a poza tym uważam,że albo się wcale nie pali,albo się pali normalnie.
w budzoe nawet w porzo było. połowę ludzisków poznałam. wydawaliśmy im picie i ciasta.no i zasada prosta:znasz mnie t idziesz bez kolejki, nie znasz i nie chcesz czekać, to lepiej mnie poznaj. proste, nie??
droga pojawia się w miarę jak nią podążasz.
echh spadł jush wreszscie ten śnieg.było fajnie, taniec śniegu i mój taniec, bo trochę mi odbiło w tym momencie,ale ja kocham ten peirwszy śnieg. ciekaweskąd on wiedział, że powinien spaść akurat na mikołaja????????
that was just a dream.....
Dodaj komentarz