To takie miłe uczucie słyszeć srebrny...
Rano. Ciemno. Oczy sklejone snem. Wczorajsze myśli w głowie.Kawa. Pierwsza, ale nie ostatnia.
-Niech ten dzień się już wreszcie skończy...
Godzina 8.00 -Co ja tutaj robię? Kiedy jakiś piątek będzie.
W szkole nie było tak strasznie. Dostałam 4 z anglika ze sprawdzianu(sukces) i z niemca 5!Dumna jestem z siebie...
godzina 15. Dom. 3 kawa(druga była w szkole)Uuuu nie wyrobię się...Potem krótka wizyta w szkole(dziady...) i ciekawy powrót do domu. 4 kawa. Jakieś lekcje. Komputer. Prezentacja z historii.
Szykuję się do snu...
Dziękuję. Za to,że ten dzień nie był kompletną porażką.
mam nadzieję że
miłość
mnie szuka
A ja...potrzebuje kogoś, kto uczyni mnie przydatną do życia. Tzn bardziej racjonalistyczną :)
A dziś usłyszałam,że jestem "za młoda, za stara" No cóż...tak też można... :-)
Dodaj komentarz