• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Gdyby wiedział to, co wie...
    • Pośród ?
    • Słoneczna nadzieja
  • z naszego blogowiska
    • calaja
    • Carnation
    • Cici
    • Duszyczka
    • Innuś
    • Kobieta na krawędzi
    • Panna z rybnika
    • Pesta
    • Pika
    • Rebeliantka
    • Serduszko ma wielkie
    • Umcia-Kumcia
    • Zostań

tydzień.

Nocne rozmowy, nocne pisanie sms, z których i tak rano niczego nie pamiętam, kwestia przypominania najbardziej wątpliwa. W porównaniu z rokiem ubieglym zmieniło się to, że 2-3 czasami była porą wstawania, teraz o tej kładę się spać. Cały dzień jest wtedy bardzo zrywowy. Dokładnie tak zachowuje się mój organizm-budzi się zasypia, serce czasami wali jak szalone.

Wczoraj ogromne wątpliwości, że jeśli nie mam szans poznać tego, co chciałabym, to po co w ogóle poznawać.

I że wypadałoby wiedzieć po co coś się robi, a mi obojętnie, aby tylko robić.

Ktoś skreśli biznes-plan na mnie?

01 grudnia 2007   Komentarze (6)
linka-1
02 grudnia 2007 o 19:02
Ty się chyba przemęczasz, kochana. Nie funduj takich rzeczy swojemu organizmowi, jeśli to nie jest konieczne, bo w końcu może się zbuntować.
niebieska
02 grudnia 2007 o 12:32
Ogółem prowadzisz bardzo zdrowy tryb życia... Ale nie przejmuj się, np. ja też zapewniam swojemu organizmowi różne atrakcje:-*
serducho
01 grudnia 2007 o 15:06
a po co ci byznesplan? :) zycie i tak pisze swoj scenariusz i tylko trzeba go odkrywac...
some-one
01 grudnia 2007 o 14:01
ale wiedząc wszystko życie byłoby nudne... a czasem poznając na pozór nieinteresujące nas rzeczy można natrafić na coś, co tak naprawde nas interesuje, więc może nie poddawaj się jeszcze... :) nie ma rzeczy niezbadanych...

"Najbardziej niezrozumiała rzecz dotycząca świata to to, że można go zrozumieć" :)
indywidualistka
01 grudnia 2007 o 12:31
mam u Ciebie takie ogromne zaległości... ah. źle mi z tym. nie lubie takich sytuacji. ale one niestety są. idę pobuszować w Twoich ubiegłomiesięcznych-myślach ;--*
clou
01 grudnia 2007 o 11:32
czasami moze lepiej nie wiedziec po co. aaa robi sie aby robic, bo coz trzeba

Dodaj komentarz

Moje | Blogi