Tylko nie idź, co? Chyba, że masz dokąd....
Odrzucenie wszelkich przejawów myślenia spowodowało 5 godzinną salwę śmiechu. Chciałoby się powiedzieć ludziom, nie zostawiajcie mnie samej, bo to mi szkodzi. Bo ja was tak naprawdę lubię, bo muszę czasem powysilać się, co powiedzieć, bo...po prostu nie idźcie sobie. Nie chcę. Ja nawet mogę z wami gadać o niczym, ale zostańcie.Tylko nie rańcie, co? Bo tego też nie lubię. Tej mowy nikt nie posłucha, bo jej nawet nie powiem. Tylko nie prześpię kolejną noc.
A wino takie słodkie...Tylko szybko się kończy. Jak wszystko, co tylko ma zadatki, żeby stać się dobrym.
*** (Bądź Przy Mnie Blisko...)
bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno
chłód wieje z przestrzeni
kiedy myślę
jaka ona duża
i jaka ja
to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata
A za winem to ja nie przepadam :P.
Trzymaj się cieplutko, kochana. Pozdrawiam :).
ja tam np. wczoraj piłam wyjątkowo wytrawne :] A co! Raz można. Choć słodkie jest pyszne. Nawet cherry mix po 3,50 :)
Co do tej mowy...Ludzi nie zatrzymasz przy sobie.//Niestey. Kurde, no.
Ps. Mogę Cię dodać do linków ?
Dodaj komentarz