uczucia i ich znaczenie
A wiecie ile trwała nasza pożegnalna msza rekolekcyjna??-Nie wiecie, ale ja wiem.Ona trwała całe półtorej godziny!!! z ty,że sami ją przedłużaliśmy, bo nam się na prawdę podobało!!!!! i wszyscy śpiewali :] i ogólnie to mi się baaardzo podobało :]
z tym,że achim powiedział,że chyba pójdzie do zakonu.powiedział,że nie jest na 100% pewny...ale jak on to zrobi, to ze wszystkich znajomych mi osób[ z większością bawiłam się w piaskownicy],którzy wybrali życie zakonne najbardziej brakowałoby mi jego.
Jutro do szkoły :( ale mama wypisała mi zwolnienie z dwóch ostatnich lekcji, bo idę do lekarza.Muszę się wziąść za szkołę,żeby mieć takie oceny jak przedtem.
Wczoraj przepełniałó mnie: " szczęście takie głębokie,że prawie aż boli" chciażby z tego tytułu,że jestem człowiekiem i że moje życie wcale nie jest najgorsze, nie jest też idealne, ale lepiej nauczyć się cieszyć z tego, co się ma niż smucić się,bo przeliczyliśmy własne możliwości i nie możemy mieć to,co nam odpowiada.
Czy ja się aż tak bardzo zmieniam??Aha jeżeli chodzi o dzisja to jak na razie zmądrzałam i mój wewnętrzny biały pokój jest taki biały,że ta biel wychodzi poza jego ramy.
może jestem głupcem, ale zrozumiałam,że Miłość to nie tylko to uczucie, którym można darzyć płeć przeciwną.Więc w nią wierzę.Ale dokładniej wyjaśnie moje rozumienie Miłości jak znajdę odpowiednie słowa.
p.s. przeczytałam ewangelie sw. mateusza.
co się ze mną dzieje, tego nie wiem nawet ja...
chyba staję się Dorosłym człowiekiem...dorosłym nie z racji wieku, a z powodu własnych przekonań i odpowiedzialności za swoje słowa, gesty i za własne życie.ale nie zaprzeczam temu,że za kilka dni powiem:jakie ze mnie dziecko, bo to też będzie prawda...
Dodaj komentarz