Wakacje.
Wakacje.
Rzeczy oddane do depozytu, te ważniejsze wożę ze sobą. Z namiotem i śpiworem. Na całe wakacje jakoś bezokreślonego miejsca zamieszkania.
Bez komputera jak bez ręki.
Sesja zaliczona jeszcze wczoraj. Zdałam, zdałam, zdałam! Szczęściara, znając pelną odpowiedź tylko na jedno pytanie z trzech, resztę coś nadrabiałam-dostałam4! I usłyszałam, że stać mnie na więcej. Miło, że wyrobiłam sobie taką opinię w jeden rok. Od dziś oficjalnie ubiegam się o przyjęcie mnie na studia. Od lipca jeszcze dam podanie na dwa kierunki.
Muszę nauczyć się wykorzystywać czas. Potem będę żałować.
Taki jest cel moich wakacji.
Słonecznego lata, Wam, Kochani! Będzie mi Was brakowało.
Dodaj komentarz