Wolność...
W życiu już nie będę jeździć po miechach rowerem. akie małe coś da się objechać w 5 minut.
Czuję taką pustkę. I właściwie nie wiem dlaczego. Znając życie przejdzie.
Tak sobie myślę, chyba już wolałabym wrzesień niż to liczenie ostatnich godzin wolności. Co ma być to będzie. Albo lepiej, albo gorzej.
"Cierpliwe czekanie, to też nie dla mnie"
Dodaj komentarz